Jerzy Owsiak już od 33 lat przewodzi finałom Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Fundacja w tym roku zbiera środki na rzecz onkologii i hematologii dziecięcej. Mimo wielu osiągnięć i charytatywnej działalności na Jerzego Owsiaka spada także krytyka, a choćby hejt. W rozmowie z PAP szef WOŚP przyznał, iż zwłaszcza przez osiem lat rządów poprzedniej władzy lało się w jego stronę wiele hejtu. Do tego stopnia, iż przestał płacić abonament radiowo-telewizyjny. Właśnie dostał upomnienie.
REKLAMA
Zobacz wideo Jeżowska po latach wróciła do TVP. Mówi o zmianach
Jerzy Owsiak wspomina hejt ze strony TVP. "Byłem w najgorszy sposób szkalowany"
Jerzy Owsiak stwierdził, iż przez ostatnie lata był szkalowany także przez Telewizję Polską. Mówi wręcz o próbie wymazania WOŚP. - Regularność ataków ze strony prawicy i zawodowych hejterów na przestrzeni tych trzech dekad uodporniła mnie. A szczególnie minione osiem lat rządów PiS, kiedy byłem w najgorszy sposób szkalowany przez Telewizję Polską, a instytucjonalnie - poszczególne ministerstwa - wykreśliły WOŚP z pola widzenia. To było osiem lat odcięcia, pogonienia, próby wymazania Orkiestry - powiedział Jerzy Owsiak w rozmowie z PAP.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Mariusz Szczygieł rozbił bank. Jego aukcja na WOŚP to hit. Szczęka opada
Jerzy Owsiak został wezwany do zapłaty zaległego abonamentu. Płacić nie zamierza
Jerzy Owsiak wyznał także, iż ma żal do w tej chwili rządzących. Liczył bowiem na szybkie rozliczenie rządów poprzedniej ekipy. W pewnym momencie przestał też płacić abonament radiowo-telewizyjny. - Dostałem ostatnio z Poczty Polskiej wezwanie do zapłaty zaległego abonamentu radiowo-telewizyjnego - 1200 zł. Mimo tego, co działo się w mediach publicznych, długo płaciłem abonament, w końcu jednak przestałem, nie godząc się na to, co robili - powiedział Jerzy Owsiak w rozmowie z PAP. Szef WOŚP wyjawił, iż wysłał poczcie odpowiedź, iż abonamentu nie zapłaci. Podkreślił, iż wciąż czeka na rozliczenie tego, co działo się na antenach TVP. - Ta telewizja obrażała mnie, sugerowała, iż jestem złodziejem i nigdy nie poniosła za to odpowiedzialności. Nie zapłacę ani zaległego, ani bieżącego abonamentu i chętnie doprowadzę do publicznej dyskusji na ten temat, ponieważ osób pokrzywdzonych przez tę telewizję są tysiące i musi to zostać rozliczone - podkreślił Jerzy Owsiak.