"Outlander: Krew z krwi" – ten wątek zaskoczył fanów. A twórca: bez tego w ogóle nie byłoby serialu

serialowa.pl 1 godzina temu

Nie ma „Outlandera” bez podróży w czasie, ale czy to samo tyczy się także prequela? Showrunner serialu „Krew z krwi” zdradził, czy była wersja, która opowiedziałaby o rodzicach Jamiego i Claire bez magicznych kamiennych kręgów.

Niezwykłość świata Diany Gabaldon może i sprowadza się do uwielbianych postaci, ale startuje od elementów fantasy – i nie inaczej jest w też w serialu „Outlander: Krew z krwi„. Czy była szansa, by prequel obył się bez podróży w czasie? Wypowiedź showrunnera nie zostawia wątpliwości.

Outlander: Krew z krwi – podróże w czasie są kluczowe

Losy rodziców Claire (Caitriona Balfe) i Jamiego (Sam Heughan) związują się dzięki zagadce kamiennych kręgów – i inaczej być po prostu nie mogło. A przynajmniej nie dopóki za serię odpowiada Matthew B. Roberts. Choć twist na początku mocno zaskoczył fanów, którzy spodziewali się bardziej tradycyjnej historii, showrunner twierdzi, iż bez podróży w czasie nie ma głównego elementu świata „Outlandera”.

— Tak naprawdę nie [braliśmy pod uwagę pozbycia się w prequelu podróży w czasie], bo nie byłby to wtedy „Outlander”. To byłyby po prostu dwie równoległe historie miłosne. „Outlander” ma podróże w czasie. To sprawia, iż świat „Outlandera” jest magiczny i iż serial jest magiczny – czytamy na IGN.

„Outlander: Krew z krwi” (Fot. Starz)

Roberts dodał też, iż śladem pierwowzoru o kierunku miłosnych losów Julii Moriston (Hermione Corfield) i Henry’ego Beauchamp (Jeremy Irvine) oraz Ellen MacKenzie (Harriet Slater) i Brian Fraser (Jamie Roy) przesądzają wyższe siły.

— W naszym świecie przypadki znane są jako los i przeznaczenie. To jest częścią książek i przenieśliśmy to do serialu. Kiedy więc mają miejsce te nieuchronne spotkania, to są one dokładnie tym. Kieruje nimi los i przeznaczenie – czy jakkolwiek chcielibyście to nazwać.

Jeśli zatem liczyliście, iż prequel „Outlandera” będzie nieco bardziej realistyczną historią miłosną od pierwowzoru, to będziecie rozczarowani – „Krew z krwi” to część tego samego świata, z całym zestawem reguł, które nim kierują. To swoją drogą całkiem ciekawe, bo mimo wierności wobec tonu historii Diany Gabaldon, twórcy serialu postanowili nagiąć książkowy kanon.

Dzięki poszerzeniu perspektywy na temat rodziców Claire, twórcy serialu otworzyli furtkę do powiązania z 8. sezonem „Outlandera”. interesujące spekulacje dotyczą zwłaszcza tej postaci, która widzom wydawała się bezpowrotnie martwa – ta teoria może być kluczem do losów córki Jamiego i Claire.

Sprawdźcie, gdzie obejrzeć „Outlander: Krew z krwi” w Polsce i zerknijcie na rozpiskę całego sezonu: Outlander: Krew z krwi – kiedy odcinki. Polecamy też naszą recenzję dwóch pierwszych odcinków: Outlander: Krew z krwi – recenzja.

Outlander: Krew z krwi – odcinki w soboty na HBO Max

Idź do oryginalnego materiału