Oto tajemnica sukcesu Marty Manowskiej. Kuracjuszka nie gryzła się w język

pomponik.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Marta Manowska (41 l.) okazała się jedną z nielicznych osób, które przetrwały zawirowania personalne po przejęciu kontroli nad mediami publicznymi przez nową ekipę. Nie brakuje opinii, iż zachowanie stanowiska zawdzięcza wizerunkowi, jaki wypracowała sobie w programach "Rolnik szuka żony" i "Sanatorium miłości". A jaka jest poza zasięgiem kamer? Jedna z kuracjuszek ujawniła prawdę.


Kariera Marty Manowskiej zaczęła się w 2014 roku, gdy TVP kupiła od Freemantle Media format "Rolnik szuka żony", a rozkręciła już za prezesury Jacka Kurskiego, gdy Manowska dostała do prowadzenia również "Sanatorium miłości". Program zadebiutował na antenie TVP w styczniu 2019 roku i od razu okazał się niekwestionowanym hitem. Reklama


Marta Manowska uniknęła personalnych roszad


Gdy w grudniu 2023 roku kontrolę nad mediami publicznymi przejęła nowa ekipa, czarne chmury zawisły nad wszystkimi, którzy osiągnęli sukces za poprzedniej. Manowska oficjalnie zachowywała zimną krew, zapewniając w wywiadach, iż co ma być, to będzie, jednak widzowie bardzo niepokoili się o jej losy.


Mało kto był w stanie wyobrazić sobie kogoś innego na miejscu Manowskiej, pomijając już, iż na terenie całej Polski działa nieoficjalny fanklub, skupiający uczestników prowadzonych przez nią programów.
Osoby, mające za sobą przygodę z "Sanatorium miłości", "The Voice Senior" oraz "Rolnik szuka żony" utrzymują ożywione kontakty, chętnie razem imprezują, a choćby bywają zapraszane na różne wydarzenia, w charakterze gwiazd. Marta Manowska uchodzi za patronkę tej grupy.


Stanisława Ryster chwaliła Martę Manowską


Na temat prowadzącej flagowych programów TVP pochlebnie wypowiadała się choćby legenda telewizji publicznej. Stanisława Ryster. W wywiadzie dla "Faktu" chwaliła jej takt i empatię:
"Uważam, iż to wyjątkowy talent. Jest serdeczna do ludzi i nie podlizuje się zawodnikom. Jest taka ciepła i miła. Nie mizdrzy się przed kamerą, ładnie mówi, ma tyle naturalnego ciepła".
Jak wiadomo, z celebrytami różnie bywa. Niektórzy okazują się zupełnie inni przed kamerą i poza jej zasięgiem. Czy tak jest z Martą Manowską, ujawniła właśnie Danuta z Łodzi, uczestniczka 7. sezonu "Sanatorium miłości". W rozmowie z RMF FM powiedziała o prowadzącej:
"Marta Manowska jest bardzo miłą, sympatyczną kobietą. Można z nią porozmawiać na każdy temat. Jest wesoła. Bardzo ją lubię Martę Manowską i uważam, iż jest super kobietą. Jak najbardziej nadaje się do tego programu. Potrafi rozmawiać. Ja po rozmowie z Martą byłam szczęśliwa".


Marta Manowska: taka jest poza kamerami


Ostatnio pod adresem Manowskiej pojawiły się zastrzeżenia. Widzowie mieli do niej żal o to, iż nie podjęła interwencji podczas pyskówki Grażyny i Bogdany i zbyt wartościująco skomentowała zachowanie Edmunda w chwili, gdy zaczął poważnie rozważać opuszczenie programu.
Jednak mało prawdopodobne wydaje się, by te sytuacje położyły się cieniem na wizerunku Manowskiej. Jak ocenia Danuta:
"Nie da się nie otworzyć przed Martą. Ona jest tak ciepłą i miłą osobą… Ja też nie chciałam rozmawiać, ale otworzyłam się, po prostu się nie da. Ona jest tak wspaniałą kobietą, iż człowiek sam się wyzwala, oczyszcza i chce o tym powiedzieć".
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Nawet Manowska była zdziwiona. O to zapytała Barbarę z 12. sezonu "Rolnika"
Fani narzekają na "Sanatorium miłości". Poszło o to samo, co z "Rolnikiem"
TVP potwierdziło! "Rolnik szuka żony" wraca szybciej, niż myśleliśmy
Idź do oryginalnego materiału