To, iż jestem uzależniona od czytania, to jedno, ale w stan prawie euforyczny wprawia mnie każda książka, w której w fabułę wpleciona jest mała i hermetyczna społeczność, zagadka, która nie powinna być rozwiązana, a przeszłość przeplata się z teraźniejszością i miesza wszystkim w życiu, albo choćby i bywa zabójcza. Anna Kańtoch potrafi stworzyć klimat niepokoju i tajemniczości, w jej historiach można się zatracić i stracić poczucie czasu, ale zawsze jest to czas spędzony przyjemnie.