4 sierpnia na instagramowym profilu Macieja Mindaka pojawiło się krótkie oświadczenie z informacją o jego śmierci. "Z ogromnym smutkiem informujemy, iż odszedł nagle Maciej Mindak - ukochany syn, brat, tata, przyjaciel, wulkan pozytywnej energii, Człowiek o wielkim sercu i umyśle. Pozostawił po sobie nieopisaną pustkę i tęsknotę" - czytaliśmy. Jak nieoficjalnie ustaliła redakcja "Faktu", Mindak miał zginąć na skutek odniesionych obrażeń w wypadku motocyklowym. Niedługo przed śmiercią ekspert ds. nieruchomości publikował w sieci fragmenty pewnego wywiadu.
REKLAMA
Zobacz wideo Paulla w poruszających słowach o zmarłym tacie. "Był jedyną osobą..."
Maciej Mindak nie żyje. Tak mówił o branży nieruchomości. "Czasem bardziej niż na umiejętnościach..."
W lipcu Maciej Mindak zamieszczał na swoim instagramowym profilu fragmenty rozmowy z Arkadiuszem Słodkowskim w podcaście "Misja mieszkanie". Prowadzący "House Hunters - Poszukiwacze domów" opowiadał o nieruchomościach oraz trudach, z jakimi mierzą się osoby pracujące w tej branży. - Praca agenta nieruchomości... Czasem bardziej niż na umiejętnościach, opiera się na szczęściu - mówił. Jego zdaniem dobry agent musi być bardzo zaangażowany w swoją pracę. - Pośrednik, w ogóle handlowiec, musi mieć trochę taką żyłkę uzależnieniowca, takiego hazardzisty - dodał w rozmowie. Maciej Mindak zaznaczył także, iż rynek nieruchomości bardzo gwałtownie weryfikuje, kto jest dobrym agentem, a kto tylko udaje. Zdjęcia z wywiadu znajdziecie w naszej galerii.
Maciej Mindak żegnany przez internautów i przyjaciół. Głos zabrała Dorota Szelągowska
Wiadomość o śmierci Macieja Mindaka niezwykle poruszyła internautów. "Ogromnie mi przykro. Oglądałam wszystkie odcinki programu, który prowadził", "Aż ciężko uwierzyć, wyrazy współczucia dla bliskich", "Mój ulubiony prowadzący. Kondolencje dla rodziny" - pisali na instagramowym profilu zmarłego. Komentarz zamieścili także znani koledzy Macieja Mindaka. "Maciuś... Ogromne wyrazy współczucia dla rodziny i najbliższych" - napisała Dorota Szelągowska. "Brak słów. Gigantyczny smutek. Spoczywaj w spokoju" - skomentował Krzysztof Miruć.