Film "Głupcy" to polski dramat obyczajowy z 2022 roku w reżyserii Tomasza Wasilewskiego, z Dorotą Kolak w roli głównej. Opowiada historię Marleny, kobiety dojrzałej, matki z trudną przeszłością, która układa swoje życie z młodszym mężczyzną oraz decyduje się na powrót do kontaktu z synem chorującym od lat, którego wcześniej unikała. Produkcja porusza trudne tematy: różnicę wieku, opiekę nad niepełnosprawnym dzieckiem, skomplikowane relacje rodzinne i samotność. Możesz ją zobaczyć na HBO Max.
REKLAMA
Zobacz wideo Stworzyli polski thriller erotyczny "Trzy miłości". "Ten film zrodził się ze wstydu"
O co chodzi w filmie "Głupcy?" Produkcja stawia na trudne tematy i skomplikowane relacje
Relacja 62-letniej Marleny i młodszego o 20 lat Tomasza (Łukasz Simlat) nie jest ckliwym romansidłem. To związek obarczony milczeniem, poczuciem winy, osądem i tajemnicą, która wpływa na każdą scenę. Reżyser wykorzystał różnicę wieku, by pokazać, jak presja społeczna i własne lęki splatają się w relacjach, które z pozoru miały być bezpieczne, ale okazują się emocjonalnie skomplikowane.
Przeszłość wraca w postaci syna Marleny, 40-letniego, przykutego do łóżka Mikołaja (Tomasz Tyndyk), a całe jej życie zaczyna się chwiać. Kobieta, która do tej pory budowała azyl z Tomaszem w nadmorskim miasteczku, walczy z powrotem trudnych wspomnień oraz z odpowiedzialnością, której nie dało się uniknąć. Wizualnie film balansuje na krawędzi piękna i niepokoju. Natura nie tylko zdobi krajobraz, ale staje się elementem narracji. Kontrast między naturą a ludzką kondycją buduje atmosferę, która przyciąga, ale także wymaga od widza uwagi.
Zdjęcia do filmu powstały w Warszawie, Łodzi i na Półwyspie Helskim. Produkcja ma 4,9 gwiazdek od krytyków i 4,7 od widzów na portalu FIlmweb.
Dramaturgicznie złożona i mistrzowska rola Doroty Kolak; dla mnie film broni się surrealistyczną warstwą wizualną - natura osacza, przytłacza i pożera od środka
- oceniła krytyczka niezależna Daria Sienkiewicz, przyznając "Głupcom" 6 gwiazdek.
Rzecz w moim odczuciu nie do końca słusznie zrównana z ziemią. Typowo nietypowa opowieść o polskiej rodzinie i jej emocjonalnych 'nałogach' + piękny surrealizm
- napisał z kolei krytyk niezależny Mikołaj Stachowicz, oceniając produkcję na 7 gwiazdek.
Uwierający, duszny, niewygodny i niełatwy w oglądaniu film. Niesamowita rola Doroty Kolak.
Kontrowersyjnie i odważnie. Rozumiem skąd tak niska ocena, ale nie będę się skupiał na aspektach moralnych.
Pełny ciężkiej symboliki, trudno jednak nie piać z zachwytu nad aktorstwem Kolak i Simlata oraz nie docenić ekonomicznej, acz inteligentnej reżyserii
- pisali z kolei widzowie. "Głupcy" to kino, które pozostawia ślad. Nie dlatego, iż wszystko jest idealne, ale dlatego, iż zmusza do myślenia. jeżeli szukasz czegoś poza rozrywką, czegoś, co pozostaje w głowie po napisach - to właśnie ta produkcja się do tego nadaje.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
