Piotr Szwedes w młodości miał na siebie różne plany. Chciał być policjantem, później prawnikiem. Zdawał choćby na studia prawnicze, ale to nie okazało się dobrym pomysłem. - Wróciłem na tarczy z Torunia na własne życzenie, pojawiło się na chwilę Studium Nauczycielskie - wspominał w 2018 roku w rozmowie z "Angorą". Po powrocie w rodzinne strony zaczął uczęszczać na zajęcia teatralne. - Tam połknąłem bakcyla teatru i pojechałem do Łodzi, gdzie niespodziewanie zdałem egzaminy do filmówki - dodał. Jego pierwszą główną rolą był Prymus w kultowych "Młodych wilkach". Później przyszły kolejne, w tym u Krzysztofa Zanussiego i w "Złotopolskich".
REKLAMA
Zobacz wideo Magdalena Stużyńska wspomina serial "Złotopolscy". Na wspomnienie zmarłego aktora zaszkliły się jej oczy. "Jedna z najważniejszych postaci w zawodowym życiu"
Gdy się poznali, miał 27 lat, ona czekała na maturę. Piotr Szwedes nie zrobił na niej wrażenia
Po premierze filmu wyreżyserowanego przez Jarosława Żamojdę miał powody do świętowania. "Młode wilki" dały mu rozpoznawalność. To wtedy, w należącym do Wojciecha Malajkata lokalu w Mikołajkach, poznał Annę. Jak wspominał, ona jako jedyna nie zwróciła na niego uwagi. To zabolało, ale 27-letni wtedy Piotr Szwedes nie tracił nadziei. Wypytał znajomych i dowiedział się, iż tajemnicza dziewczyna za rok będzie zdawała maturę. - Ania zbywała mnie, ciągle uciekała, stała się moim wyzwaniem - wspominał po latach w jednym z wywiadów. Choć na początku podchodziła do niego nieufnie, ostatecznie umówiła się z nim na randkę.
Sama podejrzewała początkowo, iż to tylko "wakacyjna miłość" i gdy lato się skończy, on wróci do codzienności i o niej zapomni. Ostatecznie okazało się, iż się pomyliła. Gdy zdała maturę i dostała się na studia w Warszawie, ich uczucie rozkwitło. Nie od razu zdecydowali się jednak na wspólne zamieszkanie. Powodem była nie tylko chęć sprawdzenia, czy łączy ich prawdziwe uczucie, ale także rodzice Anny, którzy nie podchodzili do tego związku entuzjastycznie, choć nie byli mu przeciwni. Obawiali się, iż jak przystało na aktora, gwałtownie wpadnie w wir skandali. - Tata polubił Piotra, nabrał do niego zaufania, ale wolał, żeby było po katolicku. Uspokoił się, gdy się z Piotrem zaręczyliśmy - opowiadała po latach Anna Szwedes.
Piotr i Anna Szwedes są razem od 30 lat. "Nie planujemy z żoną dnia z kalendarzem w ręku"
Pobrali się w kościele w Mikołajkach, a po ślubie, na który zaprosili tylko najbliższych i przyjaciół, zamieszkali w niewielkim mieszkaniu na warszawskim Mokotowie. Doczekali się trójki dzieci: córek Zuzanny i Martyny oraz syna Szymona. Aktor dba o prywatność swojej rodziny, w mediach społecznościowych próżno szukać kadrów z jego życia codziennego. Jego ukochana rzadko towarzyszy mu na premierach i imprezach branżowych.
Wiadomo, iż jest neurologopedką, pracuje w Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii. Dziś aktor skupia się przede wszystkim na rolach teatralnych, a w mieszkaniu, jak donosiły portale plotkarskie, cały czas... czekają na niego spakowane walizki. - Nie planujemy z żoną dnia z kalendarzem w ręku. Wiemy, iż są stałe punkty w ciągu tygodnia. A cała reszta po prostu się zmienia dynamicznie - tłumaczył w rozmowie z "Życiem na gorąco".
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.