Obie osiągają sukcesy na polu zawodowym, ale trudno nie wspomnieć też o ich wspólnym dokonaniu prywatnym. Mowa o tym, iż ich związek jest już pełnoletni! Kasia Adamik i Olga Chajdas tworzą parę w życiu i na planie. Jak się im razem współpracuje? Czy czytały o sobie hejt? I w jakim miejscu jest tolerancja w Polsce w 2025 roku? Zapytaliśmy.
Olga Chajdas o pracy z partnerką i tolerancji wśród Polaków
Za nimi wiele wspólnych projektów, a wśród nich choćby ostatnio zrealizowany serial „Kabul”. Olga Chajdas tak mówi nam o dzieleniu z partnerką jednego planu zdjęciowego. Czy przenoszą zawodowe rozmowy do domu? „Praca z Kasią jest taka bardzo intuitywna i bardzo się uzupełniamy. Ja lubię mieć sparing partnera, przy którym czasami można opuścić gardę. Mi to daje dużo spokoju. I ten nasz sparing jest taki, iż ja jestem oazą spokoju. Czyli jest równowaga w przyrodzie”, opowiada VIVIE.pl reżyserka.
Choć mamy 2025 rok związki jednopłciowe wciąż są tematem ożywionych społecznych dyskusji. Czy Olga Chajdas widzi jakiś krok do przodu w tym, jak Polacy postrzegają ten temat? „Myślę, iż jest jakiś postęp. Przede wszystkim dzięki obecności mniejszości i w przestrzeni publicznej, i też takiej na co dzień. I ta obecność jest tak duża, iż i świadomość młodych ludzi jest duża. Taka, iż ja nie znałam tego jako dzieciak. To się zatem zmienia i dziś nagle dzieciaki mają dane do tego, żeby nazywać pewne rzeczy. Myślę więc, iż z każdym pokoleniem będzie łatwiej”, podkreśliła artystka i dodała: „A starsze pokolenia? Nie tyle edukujmy, co rozmawiajmy. […] Ludzie coraz bardziej chcą rozmawiać. Będę podkreślała to słowo, iż gdzieś tam jest w nas ta otwartość i adekwatnie wiele tematów już nie wymaga tłumaczenia”.
Cała rozmowa z Olgą Chajdas dostępna jest już na górze strony i na naszym YouTubie.


A czy reżyserki były kiedyś ofiarą nieprzychylnych komentarzy? Jak mówiła nam Kasia Adamik w 2019 roku, w ogóle się na tym nie skupiają. Przyciąganie dobrej energii i pielęgnowanie miłych emocji to o wiele lepsza recepta na codzienność, niż wczytywanie się w hejterskie wpisy.
Ale należy pamiętać, iż hejt to zjawisko niebezpieczne. „Nigdy nie czytamy internetowych komentarzy, bo wiem, iż to nie zawsze jest przyjemne. Ale wydaje mi się, iż choćby jeżeli hejt na nas istniał i istnieje, to iż nie odbieramy go dużo. Wolę tego nie zauważać, nie czytać. Nieraz zdarzało się, iż hejt dla młodych ludzi był w odbiorze strasznie trudny. Nie wiem, czy ludzie zdają sobie sprawę, jak wielką szkodę można komuś wyrządzić, pisząc głupoty w internecie. Pewnie gdyby wiedzieli, to by się dwa razy zastanowili”, opowiadała nam reżyserka przed kamerą VIVY.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Eryk Kulm jako Chopin: zwiastun najdroższego polskiego filmu już dostępny!
View oEmbed on the source website