Olga Bończyk nie przebierała w słowach nt. jury "Tańca z gwiazdami". Reakcja jej partnera bezcenna

pomponik.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Newseria Lifestyle/informacja prasowa


Za nami pierwszy odcinek nowej edycji "Tańca z gwiazdami". Jedną z uczestniczek celebrity talent show jest Olga Bończyk, znana i lubiana aktorka, która wspólnie z partnerem na swój wspólny debiut wybrała rumbę. Choreografia została całkiem wysoko oceniona przez jurorów, ale jak się okazuje, wokalistka ma swoje, zadziwiające, zdanie na ich temat. Te słowa im się nie spodobają...


Olga Bończyk w "Tańcu z gwiazdami". Wcześniej wielokrotnie odrzucała ofertę


Olga Bończyk w przeszłości kilkukrotnie nie przyjęła propozycji wystąpienia w "Tańcu z gwiazdami". Miała ku temu zresztą dobry powód. Jak sama przyznała, nie posiada żadnego doświadczenia w tej dziedzinie ruchu, dlatego rumba była dla niej sporym wyzwaniem. Według jej partnera tanecznego, Marcina Zaprawy, udało im się osiągnąć efekt, jaki sobie zaplanowali. Zwłaszcza iż ten typ tańca nie należy do najprostszych.Reklama
Podobno na ostatnich próbach przed występem nie zabrakło problemów i sporego stresu. Kiedy jednak aktorka pojawiła się na parkiecie w studiu po raz pierwszy, opanował ją niesamowity spokój, którego w ogóle się nie spodziewała.


"Chyba zamknęłam się w takim kokonie i skupiłam na tym, by zrealizować wszystko to, co przygotowaliśmy. Naprawdę czułam w sobie - zupełnie to irracjonalne - spokój. Inna rzecz, iż ja się przy Marcinie czuję naprawdę spokojna i wiem, iż on mnie uratuje z każdej sytuacji, choćby jeżeli gdzieś coś mi umknie, jakiś kroczek zgubię, to na pewno wyjdziemy z tego bez szwanku" - wyjawiła w wywiadzie dla Świata Gwiazd.
Pomimo ogromnego doświadczenia przed kamerą czy na scenie zaangażowanie z show Polsatu jest dla Bończyk niezwykle wymagające.
"'Taniec z gwiazdami' jest dla mnie wyjściem ze strefy komfortu. Rzeczywiście w swoim życiu zawodowym dotykam bardzo wielu obszarów, bo i film, i teatr, i scenę estradową, koncerty, projekty, nagrywa płyty - robię bardzo dużo różnych rzeczy i niczego się nie boję. Ale z tańcem nie miałam do tej pory nic wspólnego, choć oczywiście przyglądałam się programom i (...) zawsze podziwiałam tych, którzy startowali z zerowego poziomu i po kilku tygodniach potrafili zatańczyć trudne sekwencje. Pomyślałam: a może ja też tak potrafię? (...) Nie ukrywam, iż sądziłam, iż to nie jest aż tak trudne" - przyznała w rozmowie ze Światem Gwiazd.


Olga Bończyk wprost o jury "Tańca z gwiazdami". Tymi słowami mocno namiesza


Olga Bończyk i Marcin Zaprawa poradzili sobie jednak całkiem nieźle. Choć nie otrzymali maksymalnej liczby punktów, jak miało to miejsce w przypadku Vanessy Aleksander i Michała Bartkiewicza, ich rumba została wysoko oceniona, bo aż na 29 oczek. Okazuje się jednak, iż wrażenia jury to nie jest to, co najbardziej interesuje aktorkę.
"Nie chcę, żeby to zabrzmiało jakoś niestosownie, ale szczerze mówiąc, opinia jury jakoś mnie specjalnie nie interesuje" - powiedziała wprost Bończyk, na co zaskoczony Zaprawa szczerze się roześmiał i aż zakrył twarz dłonią. Sam dyplomatycznie oznajmił natomiast, iż komentarz każdego sędziego jest dla niego równie istotny i ciekawy.


Olga Bończyk znów zapytana o Zbigniewa Wodeckiego. "To byłoby zabawne"


W kontekście prywatno-zawodowej znajomości Bończyk ze Zbigniewem Wodeckim nie mogło oczywiście zabraknąć pytania o zmarłego w 2017 r. muzyka, który był związany z formatem aż przez 11 edycji. Wizja bycia oglądaną przez słynnego multiinstrumentalistę wydała się gwieździe dość nietypowa.
"To byłoby zabawne. Akurat muszę przyznać, iż kiedy on zasiadał w jury, to my ze sobą nie pracowaliśmy, choć się znaliśmy. Gdybyśmy wtedy ze sobą pracowali, to zależność byłaby dość wątpliwa - w końcu oceniałby mnie tak bliski kolega. Ale tak się nie stało, to dwa różne okresy w życiu" - dodała.
W niedawnej rozmowie z Pomponikiem Bończyk przyznała, iż nie miałaby nic przeciwko temu, by zatańczyć do jednego z utworów cenionego artysty. "Zbyszek pisał piękne piosenki, więc jeżeli coś takiego się wydarzy, to na pewno nie powiem nie" - powiedziała naszemu reporterowi, potwierdzając, iż taki występ na pewno byłby poruszający nie tylko dla widzów, ale i dla niej samej.
Zobacz też:
Idź do oryginalnego materiału