Olbrychski planuje kolejny ślub kościelny. Co z naukami przedmałżeńskimi? Ksiądz wyjaśnia

kobieta.gazeta.pl 3 dni temu
Zdjęcie: Fot. Iwona Burdzanowska / Agencja Wyborcza.pl


Daniel Olbrychski i Krystyna Demska w niedalekiej przyszłości prawdopodobnie wezmą ślub kościelny. Para wybrała już swoich świadków. Co ciekawe, jako seniorów będą obowiązywały ich inne zasady niż większość nowożeńców.
W 1999 roku Daniel Olbrychski związał się ze swoją menadżerką - Krystyną Demską. Po czterech latach znajomości zdecydowali się na ślub cywilny. Uroczystość odbyła się w Nałęczowie. Przez długi czas para nie mogła wziąć ślubu kościelnego. Jednak w 2018 roku zmarła Zuzanna Łapicka, jedna z żon aktora.


REKLAMA


Zobacz wideo Co oznacza ONS?


Olbrychski o ślubie kościelnym: Okazja jest, ludzie są
Olbrychski przed laty wziął ślub kościelny z Zuzanną Łapicką. w tej chwili może ponownie przystąpić do sakramentu. I mimo iż aktor nie ukrywa swojego krytycznego stosunku do Kościoła, ceni pracę wielu księży. - Może, może, chociaż mam wiele pretensji do Kościoła jako instytucji... Ale jest na szczęście kilku nadzwyczajnych kapłanów. Okazja jest, ludzie są, spokojnie mógłbym przed ołtarzem powtórzyć te najważniejsze słowa przysięgi małżeńskiej - powiedział w rozmowie z "Wprost".


Olbrychski o ślubie kościelnym: Okazja jest, ludzie są Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl


Z kolei jego żona, Krystyna Demska, w rozmowie z "Faktem" potwierdziła, iż rzeczywiście rozważają taką opcję. w tej chwili jednak mają zbyt dużo pracy, by się tam zająć.Co ciekawe, do ślubu kościelnego parę namawia ich przyjaciółka - aktorka Maja Komorowska. To ona ma być świadkową w czasie uroczystości. Natomiast na świadka Olbrychscy wybrali ortopedę Roberta Śmigielskiego.
Olbrychski szykuje się do ślubu. Co z naukami przedmałżeńskimi?
Warto wspomnieć, iż jako seniorzy Olbrychscy skorzystają z przyśpieszonej procedury kościelnej. Dzięki temu zostaną zwolnieni z zapowiedzi. Poza tym nie będą musieli uczęszczać na nauki przedmałżeńskie. - Takie pary nie chodzą na nauki. Upraszcza im się wiele rzeczy. Nie ma takich wymagań jak dla młodych, to jest zupełnie inna sytuacja. Skraca się i zmniejsza te wymagania, bo to nie ma sensu, jakby chodzili z młodymi na nauki, to byłoby choćby śmieszne - skomentował w rozmowie z "Faktem" ksiądz Walenty Królak z parafii św. Augustyna w Warszawie.
Idź do oryginalnego materiału