Popularny niegdyś świetny aktor, Daniel Olbrychski, ponownie zabrał głos w sprawie politycznej sytuacji w Polsce. W programie TVP aktor odniósł się krytycznie do roli Kościoła oraz komentował wyniki ostatnich wyborów prezydenckich. W jego ocenie duchowieństwo, które niegdyś wspierało Polaków w kluczowych momentach, dziś „broni wartości ciemnogrodu”.
– Ten wspaniały Kościół zachował się, jakby bronił wartości ciemnogrodu. To bardzo mnie boli – powiedział Olbrychski. – Nie po raz pierwszy od czasu odzyskania państwa demokratycznego Kościół odegrał tak negatywną rolę.
Krytyka pod adresem wyborców i koalicjantów
Aktor złożył protest wyborczy, uzasadniając go docierającymi do niego sygnałami o możliwych nieprawidłowościach w komisjach. Krytycznie odniósł się również do zachowania politycznych sojuszników Rafała Trzaskowskiego przed pierwszą turą wyborów.
Ogromną rolę negatywną odegrał kościół
„Tu się zachował, jak gdyby bronił wartości ciemnogrodu…” pic.twitter.com/buHt4fhNFm
— jachcy (@jachcy) June 23, 2025
– Odnosiłem wrażenie, iż to był mecz: Rafał Trzaskowski kontra reszta świata. Koalicjanci, w imię własnych ambicji, zamiast wspierać, atakowali – stwierdził.
Olbrychski nawiązał także do wyborów prezydenckich z 2015 roku. W jego ocenie zwycięstwo Andrzeja Dudy było możliwe m.in. dzięki poparciu środowisk skrajnie nacjonalistycznych.
– Duda wygrał głosami ludzi, którzy uznali, iż przeprosiny za Jedwabne to brak patriotyzmu. To była haniebna manipulacja. Mam wrażenie, iż głosowali wtedy na niego polscy faszyści i ludzie szpetni – powiedział gwiazdor.
Na podst. TVP, X