W pokoju oświetlonym jedną ciepłą lampą, otwierasz starą, oprawioną w skórę książkę. Uderza cię zapach – woń starzejącego się papieru, kurzu i obca nuta lawendy lub tytoniu. Strony są ciężkie i szeleszczą cicho, protestują przeciwko światłu po dekadach ciemności. Na marginesie jednej z nich dostrzegasz drobną, wyblakłą adnotację napisaną ołówkiem – ślad obcej myśli zamrożony w czasie. To nie martwy przedmiot, ale uśpiona rozmowa.
Statystyki: autor: nie — 16 wrz 2025, 02:37