Asia Osypowicz wielokrotnie dawała się poznać jako osoba pomagająca innym. Gdy w grudniu ubiegłego roku rodzice jej kuzynki stracili mieszkanie w pożarze, uczestniczka "Rolnik szuka żony" nie zwlekała i nagłośniła sprawę na Instagramie, prosząc o wsparcie. Niestety nie minęło wiele czasu, a w rodzinnych stronach Asi doszło do kolejnej tragedii. Jak przekazała na InstaStories, 3 lutego spłonął zakład stolarski i tartak, który był źródłem utrzymania wielu osób.
REKLAMA
Zobacz wideo Stanowcze wyznanie
"Rolnik szuka żony". Asia prosi fanów o wsparcie dla rodzin dotkniętych pożarem
"Kochani, w moich rodzinnych okolicach wybuchł kolejny pożar. Rodzina, która zawsze była skłonna pomagać innym, straciła źródło utrzymania i dorobek budowany przez całe życie" - przekazała Asia na Instagramie. Uczestniczka "Rolnik szuka żony" dodała, iż ta tragedia dotknęła aż dwie rodziny, w tym bliskich partnera jej kuzynki. Osypowicz udostępniła także link do zbiórki, prosząc fanów o wpłaty na pomoc poszkodowanym. "Pamiętajcie, iż dobro zawsze wraca" - dodała.
Jak możemy przeczytać w opisie zbiórki założonej w serwisie , pożar w firmie stolarskiej wybuchł w poniedziałek 3 lutego w godzinach popołudniowych. Szacowane straty to milion złotych. Na szczęście w wyniku tragedii nikt nie ucierpiał. "W gaszeniu pożaru wzięło udział wiele zastępów straży pożarnej, a dzięki ich pomocy udało się uratować stojący kilka metrów dalej dom rodzinny. Wszyscy są cali i zdrowi, jednak potrzebują teraz naszego wsparcia! Zebrane środki w całości zostaną przekazane na pokrycie strat" - piszą organizatorzy zbiórki. Kwota, o którą proszą, to 300 tys. zł. Do momentu publikacji artykułu udało się zebrać 29 tys. zł.
Kilka lat temu licytacja Asi i Kamila z "Rolnik szuka żony" była hitem
Asia z "Rolnik szuka żony" wielokrotnie pomagała innym, a na Instagramie często dzieli się prośbą o wsparcie zbiórek. Oprócz tego uczestniczka matrymonialnego show angażowała się również w pomoc dla Ukraińców czy wspierała WOŚP. Hitem okazała się licytacja, którą ona i jej mąż Kamil założyli w 2023 roku. Małżonkowie wystawili wówczas na aukcję możliwość spędzenia całego dnia na ich gospodarstwie. Ostatecznie licytacja osiągnęła cenę 1200 zł.