Oglądaj albo pomiń: „Kiedy skończysz ratować świat” w serwisie Netflix, dziwaczny debiut reżyserski Jessego Eisenberga

pl.jugomobile.com 1 miesiąc temu

Julianne Moore i Finn Wolfhard grają matkę z synem Kiedy skończysz ratować świat (obecnie w serwisie Netflix), mała, ekscentryczna pseudosatyra napisana i wyreżyserowana przez Jessego Eisenberga, aktora, którego na zawsze zapamiętamy nie tylko z tego, iż zagrał Marka Zuckerberga, ale także niemal nadawał mu ludzki wygląd. To reżyserski debiut Eisenberga, który miał swoją premierę na festiwalu w Sundance w 2022 r., zanim popadł w zapomnienie; jego druga próba, Prawdziwy ból, okazał się hitem festiwalu Sundance 2024, a film zebrał entuzjastyczne recenzje za rolę Kierana Culkina. I dlatego trudno nie brać tego pod uwagę Kiedy skończysz odskocznią do czegoś lepszego, ponieważ nie brakuje talentu i pomysłów, choćby jeżeli nie zawsze łączą się one w satysfakcjonujący sposób.

KIEDY SKOŃCZYSZ RATOWANIE ŚWIATA: STRUMIEŃ CZY POMIŃ?

Istota: Czy tylko ja mam takie wrażenie, czy granica muzyki Ziggy’ego (Wolfharda) jest nie do zniesienia? Gra głupkowate, folkowe piosenki w stylu lo-fi, odzwierciedlające jego banalne nastoletnie uczucia, a jako przedstawiciel pokolenia X mam pokusę, by powiedzieć, iż dzięki niemu Daniel Johnston brzmi jak Mariah Carey. Mówi i śpiewa w dość nosowy i zgrzytliwy sposób, ale solidny przedstawiciel pokolenia X powinien być szczęśliwy, iż faktycznie gra na gitarze, a nie używa podkładki pod mysz jako instrumentu i stara się być kolejnym wielkim irytującym DJ-em. W każdym razie Ziggy transmituje na żywo swoje małe piosenki lojalnej publiczności internetowej i ledwo postrzega to jako sposób na wyrażenie siebie – bardziej chodzi o liczenie swoich obserwujących i liczenie pieniędzy, które otrzymuje z programu monetyzacji platformy , więc myślę, iż to, iż nie jestem dla niego miła, jest przynajmniej w pewnym stopniu uzasadnione.

Rodzice Ziggy’ego również nie wydają się zbytnio zainteresowani jego muzyką, tym bardziej, iż jej nie rozumieją. Jego matka Evelyn (Moore) jest sumienną liberałką, kierowcą Smart Car pracującą jako dyrektor schroniska dla ofiar przemocy domowej; jest więcej niż trochę przenikliwa, uszczypnięta i napięta. Jego ojciec Roger (Jay O. Sanders) jest niemal nikim w domu zajmowanym przez dwie znaczące osobistości. Któregoś dnia Evelyn wraca do domu i próbuje otworzyć drzwi Ziggy’ego podczas transmisji na żywo, ale on ją krytykuje i instaluje obrzydliwie migającą czerwoną lampkę kontrolną, co jest o krok od szyldu Kenny Rogers Roasters tuż przed Kramer”. jego okno.

Ziggy i Evelyn czują, iż nie mają ze sobą nic wspólnego. Ale w rzeczywistości mają dwa: Po pierwsze, poczucie wyobcowania od siebie i być może wśród rówieśników. Po drugie, kompulsywna potrzeba nawiązania kontaktu z osobą, która nie wydaje się szczególnie zainteresowana jej towarzystwem. W przypadku Ziggy’ego jest to dziewczyna ze szkoły, Lila (Alisha Boe), która jest bardzo świadoma politycznie i ledwo toleruje desperackie próby Ziggy’ego, by sprawiać wrażenie bardziej inteligentnego niż w rzeczywistości, próby, które gwałtownie ewoluują w pobłażliwe przechwałki na temat wszystkich ludzi oglądających jego transmisje na żywo. Dla Evelyn jest to Kyle (Billy Bryk), który właśnie przeprowadził się do schroniska wraz z matką; Evelyn wkracza w życie tej wygadanej i myślącej nastolatki, która z euforią pomaga w drobnych naprawach w schronisku i ogólnie bardziej przypomina syna, jakiego Evelyn pragnęła mieć. Ziggy próbuje zaimponować Lili podczas lokalnego wieczoru z otwartym mikrofonem dla świadomych społecznie nastolatków, a Evelyn robi wszystko, co w jej mocy, aby przyspieszyć Kyle’a do dobrego college’u, ale obaj są apodyktycznymi próbowiczami, skupiającymi się na ludziach, którzy nie lubią, gdy się ich oczernia. Nie jestem też pewien, czy którykolwiek z nich jest szczególnie sympatycznym bohaterem filmowym.

Zdjęcie: A24

Jakie filmy będzie Ci to przypominać?: Wydaje się, iż Eisenberga inspiruje ekscentryczność dramatów Noaha Baumbacha, takich jak Póki jesteśmy młodzi Lub Kałamarnica i wieloryb (w którym szczególnie widać jego przełomową rolę aktorską).

Wydajność, którą warto obejrzeć: Jestem rozdarty występem Moore’a. Jak zawsze jej obecność na ekranie jest magnetyczna, aż w końcu odkrywa i podziela miękkie serce Evelyn. Jednak pecadillos bohatera – afekty wokalne są najważniejsze – czasami wydają się zbyt wymyślone, aby były wiarygodne.

Pamiętny dialog: Matka Kyle’a, Angie (Eleonore Hendricks), rozmawia z Evelyn w schronisku:

Angie: Dzieci to po prostu czysta miłość, wiesz, co mam na myśli?

Evelyn, najbardziej nieprzekonującym tonem na świecie: Mhm.

Seks i skóra: Nic.

Nasze podejście: Być wdzięcznym Kiedy skończysz ratować świat zegary wskazują tylko 88 minut, bo gdyby trwało to dłużej, chciałbyś wrzucić Evelyn i Ziggy’ego do morza. To irytujące, samolubne postacie. Aby być uczciwym, żadne z nich nie wydaje się nie do odkupienia; nie są podłymi ludźmi, są po prostu trochę zbyt zajęci sobą i żadne z nich nie wydaje się zainteresowane słuchaniem siebie nawzajem. Chociaż scenariusz Eisenberga sprawia, iż ​​są one nieco wychudzone i zagmatwane, budzą one wystarczającą szczyptę empatii, abyśmy mieli nadzieję, iż znajdą sposób na kochającą się więź jako rodzic i dziecko. Kreacja Wolfharda nawiązuje do znanej realistycznej odmiany nastoletniego narcyzmu, a Moore wykazuje się autorefleksją pod przesadnymi, sztucznie szczerymi manierami Evelyn, aby ładnie skomplikować jej psychikę.

Poza pracą głównej obsady cechy filmu nigdy nie łączą się w spójną całość. Gdzieś w tej historii pojawia się łukowaty żart z White’a, liberałów z wyższej klasy średniej: można odnieść wrażenie, iż Evelyn znudziła się myśleniem o innych i zwróciła się do siebie; Ziggy chce być dobrze poinformowany, żeby zaimponować dziewczynie, która jest na to zbyt bystra nie przejrzeć jego bzdury. Wydaje się, iż Eisenberg dąży do komediowej satyry z momentami szczerości, ale jest to trudna do przekroczenia linia tonalna i chociaż jest blisko, prawie nie udaje mu się stwierdzić, iż film ma problemy tematyczne. Całość przypomina winietę lub opowiadanie, które sprawdziłoby się lepiej jako powieść, a jej bohaterom brakuje głębi i wyrazistego dowcipu, aby uczynić ich całkowicie wiarygodnymi.

Nasze wezwanie: Kiedy skończysz ratować świat To godny podziwu wysiłek, ale nie tworzy satysfakcjonującej całości. Przejdźmy zatem do kolejnej wizyty Eisenberga za kamerą. POMIŃ TO.

John Serba jest niezależnym pisarzem i krytykiem filmowym mieszkającym w Grand Rapids w stanie Michigan.

Idź do oryginalnego materiału