Pod koniec stycznia James Gunn i Peter Safran ogłosili, jakie projekty DC zobaczymy pod ich rządami w pierwszej kolejności. Wśród nich znalazł się m.in. nowy film o Supermanie, w którym jednak nie zobaczymy Henry’ego Cavilla, ale nowego aktora. Dowiedzieliśmy się, kto zagra w produkcji pisanej i reżyserowanej przez Gunna?
To David Corenswet (Hollywood, Pearl), który w walce o rolę pokonał Nicholasa Houlta i Toma Brittneya. Poznaliśmy też nazwisko aktorki, która wcieli się w Lois Lane – w rywalizacji z Emmą Mackey i Phoebe Dynevor zwyciężyła Rachel Brosnahan, znana z tytułowej roli w zakończonym niedawno serialu Wspaniała pani Maisel. Gunn na Twitterze nazwał ich niesamowitymi aktorami i wspaniałymi ludźmi.
Na ten moment nie ma więcej oficjalnych informacji o obsadzie – dziś można było natknąć się na plotki, iż o rolę Lexa Luthora walczą bracia Alexander i Bill Skarsgardowie.
Accurate! (They are not only both incredible actors, but also wonderful people). https://t.co/1FtwYIDeYj
— James Gunn (@JamesGunn) June 27, 2023
Superman: Legacy ma być “prawdziwym startem” planów twórcy i Safrana na DCU. Nie ma być to historia o genezie bohatera, ale opowieść o tym, jak musi znaleźć równowagę między swoim pochodzeniem i ziemskim wychowaniem. Film ma zadebiutować 11 lipca 2025 roku. Gunn skomentował sprawę:
Tak, reżyseruję “Superman: Legacy”. Mój brat wyznał, iż gdy zobaczył datę premiery, zaczął płakać. Zapytany czemu, odparł, iż to urodziny taty. Nie zdawałem sobie z tego sprawy. To była długa droga. Już lata temu proponowano mi film o Supermanie. Pierwotnie się nie zgodziłem, bo nie znałem unikalnego, zabawnego i emocjonalnego sposobu na to, by godnie zaprezentować Supermana. Niecały rok temu dostrzegłem, jak jego rodzice z Kryptona i z farmy Kansas kształtują jego i jego wybory. Postanowiłem napisać scenariusz, ale wahałem się przed podjęciem się roli reżysera. To, iż coś piszę, nie znaczy, iż czuję to na poziomie wizualnym i emocjonalnym. Ostatecznie jednak pokochałem ten scenariusz i cieszę się, iż zaczynamy tę podróż.