Offline – luksus, na który naprawdę cię stać 🌿

monikapawelec.pl 11 godzin temu

Kiedyś ludzie dumnie stukali zapalniczką o stół, dziś stukają w ekran i udają, iż to networking, a nie zwykła nuda. Problem w tym, iż tak samo, jak dym papierosowy, ciągłe online zatyka płuca, ale w mózgu.



Najdroższy detoks świata? Klik: „wyłącz” 🔌

Wszyscy guru wellbeingu mówią: „jedź do Tajlandii, tam odnajdziesz balans”. Tymczasem balans masz tu, w domu, w szufladzie – wystarczy wyciągnąć kabel od routera. Zero smogu, zero scrolla, za darmo.

Offline to nie strata, tylko… premia 💸

Bo nagle widzisz, iż kubek kawy pachnie naprawdę, a nie tylko przez filtr VSCO. Dziecko mówi coś śmiesznego – i wiesz, iż usłyszałaś, bo nie scrollowałaś w tym momencie piętnastego przepisu na owsiankę w słoiku.

A co zamiast? 📚

Nie musisz się nudzić – offline to najlepszy moment, żeby wrócić do marzeń. I właśnie dlatego napisałam książkę dla dzieci„Moje marzenia spełniają się” – bo serio, offline to nie kara, tylko furtka do tego, żeby coś się wreszcie wydarzyło. 👉 Zajrzyj tutaj

Podsumowanie – luksus za zero zł 🪙

Nie musisz kupować świeczki „offline mood” za 129 zł. Wystarczy, iż klikniesz w ten mały przycisk z tyłu routera i… nagle jesteś w świecie, w którym powietrze pachnie lasem, a nie Wi-Fi.

Idź do oryginalnego materiału