Ofensywa na Ukrainie "wypycha Rosjan", mówi Jake Sullivan

lubon.tv 2 lat temu

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan wychwalał kontrofensywę Ukrainy przeciwko siłom rosyjskim na południu i północnym wschodzie kraju, zauważając, iż USA pozostają w ścisłej współpracy z ukraińskim wojskiem, próbując załamać rosyjskie linie frontu.

Przemawiając przez łącze wideo na szczycie Strategii Europejskiej w Jałcie – zorganizowanym przez Fundację Wiktora Pinczuka – w Kijowie w piątek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego powiedział, iż postępy Ukrainy na wielu frontach zmieniają równowagę militarną.

„Ukraińskie wojsko poczyniło postępy zarówno na południu, jak i na wschodzie, cofając rosyjskie linie i pokazując, iż ta wojna nie idzie tylko w jednym kierunku, ale idzie w innym kierunku: to wypycha Rosjan z pozycji, które wcześniej zajęty – powiedział Sullivan.

„To jest dobre zarówno pod względem taktycznym na polu bitwy, jak i strategicznie dobrze jest wysłać wiadomość do Moskwy i reszty świata, iż ​​Ukraina ma zamiar odzyskać terytorium”.

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu Jake Sullivan rozmawia z dziennikarzami w Białym Domu 11 lipca 2022 r. w Waszyngtonie
Chip Somodevilla/Getty Images

Sukcesy Ukrainy osłabiają trwające rosyjskie operacje ofensywne, powiedział Sullivan. „Muszą ściągać jednostki, których w przeciwnym razie używaliby, aby zdobyć większe terytorium w celu obrony ukraińskich ataków. Służy to również większym strategicznym celom ukraińskich sił zbrojnych”.

Wydaje się, iż szybkość i zasięg kontrofensywy Ukrainy w obwodzie charkowskim zaskoczyła choćby ukraińskich przywódców. Kontrofensywa w południowym obwodzie chersońskim postępuje wolniej, ale przez cały czas przynosi znaczne korzyści.

W miniony weekend w Kijowie wielu ukraińskich przywódców wojskowych i cywilnych podało ostatnie zdobycze – ponad 2000 kilometrów kwadratowych (386 mil kwadratowych) i ponad 30 osiedli, według prezydenta Wołodymyra Zełenskiego – jako uzasadnienie dalszego i rozszerzonego wsparcia wojskowego Zachodu.

Sullivan zgodził się, mówiąc uczestnikom YES, iż ostatnie wydarzenia pokazują, iż „Ukraina zamierza zakwestionować te okupowane obszary i nie pozwoli po prostu Rosji posunąć się naprzód z politycznymi planami, które wskazała dla tych obszarów”.

Sullivan odnosił się w tym do opóźnionych referendów „niepodległościowych” planowanych dla okupowanych przez Rosję terytoriów ukraińskich.

„Jesteśmy dumni, iż możemy wspierać te wysiłki logistycznie dzięki stałym dostawom broni i broni oraz ścisłej koordynacji z ukraińskimi siłami zbrojnymi w zakresie ich potrzeb”, powiedział Sullivan, odnotowując pakiet 645 milionów dolarów w tym tygodniu. Do tej pory Stany Zjednoczone przekazały Kijowowi ponad 15 miliardów dolarów pomocy.

Rosja ponosi poważne porażki, ale koniec walk wciąż wydaje się odległy. Ukraińscy przywódcy zobowiązali się odzyskać całe ukraińskie terytorium okupowane od 2014 roku, w tym Krym. Rosja wciąż domaga się niejasnej „denazyfikacji” i demilitaryzacji Ukrainy. Rozmowy pokojowe upadły i żadna ze stron nie wydaje się być chętna do ich ożywienia.

Ukraińcy złorzeczyli przeciwko postrzeganej presji europejskiej – szczególnie ze strony Francji i Niemiec – by wynegocjować zakończenie wojny. Sullivan powiedział, iż to od Kijowa zależy, jak zakończy się wojna.

„Zasadniczo naszym zadaniem jest wzmocnienie ich ręki na polu bitwy, abyśmy ostatecznie wzmocnili ich rękę przy stole negocjacyjnym” – powiedział. „Prezydent Zełenski powiedział, iż ta wojna na pewno zakończy się przez dyplomację, iż dyplomacja będzie musiała być jej częścią. Ale kształt tej dyplomacji, jak sądzę, należy pozostawić Ukraińcom”.

Sullivan odrzucił również sugestię, iż Biały Dom dąży do zmiany reżimu w Moskwie, co zasugerował prezydent Joe Biden w marcu, co później zostało wycofane.

„Skupienie Stanów Zjednoczonych na tym konflikcie nie dotyczy tego, kto rządzi w Moskwie, ale tego, co dzieje się w terenie na Ukrainie i tego, jak możemy umieścić Ukrainę w najlepszej możliwej sytuacji, niezależnie od tego, kto strzela na Kremlu ”.

Ukraiński żołnierz patroluje wieś Hrakowe w obwodzie chersońskim na Ukrainie 9 września 2022 r., niedługo po wyzwoleniu jej z rąk rosyjskich sił okupacyjnych.
JUAN BARRETO/AFP przez Getty Images
Idź do oryginalnego materiału