Odważne sceny seksu w 3. sezonie "Belfra". Jak je kręcono i czy na planie był koordynator intymności?

serialowa.pl 11 miesięcy temu

W 3. sezonie „Belfra” nie brakuje intymnych scen – czy kręcono je z pomocą koordynatora intymności? Ekipa serialu w rozmowie z Serialową opowiedziała o kulisach.

Koordynator intymności to osoba, która zapewnia komfort i bezpieczeństwo aktorów i aktorek na planie filmowym podczas kręcenia scen intymnych wymagających nagości. Z ich usług korzysta już większość ekip zagranicznych seriali, w tym „Bridgertonów„, „Sex Education” czy „Wiedźmina„. Do tej listy możemy także dopisać polski serial „Belfer„, który tej jesieni powrócił na CANAL+ z 3. sezonem. Odważniejszych scen seksu w produkcji nie brakuje – tę najodważniejszą mogliście obejrzeć w 4. odcinku – a ekipa w rozmowie z Serialową opowiedziała, jak wyglądało kręcenie intymnych momentów.

Belfer sezon 3 – jak wyglądało kręcenie scen seksu?

Reżyser całego 3. sezonu „Belfra” Łukasz Grzegorzek przyznał, iż podczas kręcenia 4. odcinka, w którym jest najmocniejsza scena seksu z udziałem Kingi (Karolina Kowalska) i Igora (Kamil Pudlik), faktycznie korzystano z pomocy koordynatorki intymności. Jak powiedział, najważniejsze było, by aktorzy czuli się bezpiecznie i w pełni komfortowo podczas kręcenia.

— Dla mnie jest najważniejsze bezpieczeństwo aktorów – i dogadujemy się, jak to ma wyglądać. Przy tych odważniejszych scenach, bodajże w 4. odcinku, rzeczywiście korzystaliśmy z koordynatorki intymności. Ale były dwie sceny, które były znacznie bardziej subtelne i wiedzieliśmy, co chcemy zrobić, mieliśmy pomysł, choreografię, też ustawienie całe, gdzie zdaliśmy się na nasze ustalenia i wszyscy się czuli bezpiecznie. Bo to o to chodzi, żeby aktorzy się czuli bezpiecznie.

A jak sceny intymne wspominają młodzi aktorzy? Hubert Miłkowski (Bartek), którego widzieliśmy w intymnej scenie z Wiktorią Kruszczyńską (Ada) w 3. odcinku, podkreślił, iż chociaż podczas powstawania tej sceny nie było koordynatorki intymności, to wszystko było kręcone z zachowaniem pełnego profesjonalizmu. Na planie znajdowały się jedynie niezbędne osoby, a pomiędzy ujęciami podawano im szlafroki, by czuli się komfortowo.

— Mieliśmy w sumie Łukasza i całą ekipę, która w pewnym sensie się wcieliła w takich koordynatorów. Pamiętam, iż tam była taka standardowa procedura jak przy scenach intymności: iż wszystkie osoby, które nie są potrzebne w tym momencie na planie, wychodzą; iż pod podglądem i za kamerą stoją naprawdę tylko ci niezbędni; iż w przerwach pomiędzy ujęciami i kiedy my jesteśmy w negliżu, jest osoba odpowiedzialna za to, żeby nas zakryć. My też z Łukaszem o tym rozmawialiśmy wcześniej i on nas przygotował, jak to będzie wyglądało. (…) Mieliśmy konkretne referencje wizualne co do tego, w jakiej będziemy pozycji, jaki to będzie rodzaj bliskości.

„Belfer” (Fot. CANAL+)

Aktor zapewnił, iż czuł się w trakcie kręcenia bardzo komfortowo, choć nie są to jego „ulubione” sceny na planie. Wiktoria Kruszczyńska przyznała z kolei, iż dla niej było to pierwsze takie doświadczenie – wcześniej grywała topless, ale tylko w teatrze, a obecność kamery na planie „Belfra” oraz świadomość, iż to zostanie „na zawsze”, potrafiła być dla niej stresująca.

— Dla mnie to był pierwszy raz w takiej sytuacji. W sensie, w teatrze miałam sceny nagie, topless, ale to jest trochę co innego, bo jednak tutaj materiał zostaje i idzie do szerszego grona. To nie jest tak, iż widz przychodzi raz i po prostu widzi to na scenie, tylko jest ta świadomość kamery. I dla mnie był to pierwszy [raz w] takiej komercyjnej produkcji, która ma większe grono odbiorców. (…) Pokonałam ten lęk dzięki temu, iż była dobra atmosfera i – za co bardzo ci dziękuję – Hubert był taki profesjonalny. Więc bierzcie go do takich scen.

Maciej Stuhr powiedział, iż według jego obserwacji aktorki proszą o koordynatorów intymności częściej niż aktorzy. Ale są też sytuacje odwrotne. Serialowy Belfer opowiedział o sytuacji z innego planu, w której jego kolega po fachu wystosował taką prośbę, ponieważ nie chciał brać odpowiedzialności za scenę intymną – by w przyszłości uniknąć potencjalnych nieprzyjemności związanych z fałszywymi oskarżeniami o nieodpowiednie zachowanie. Grzegorzek z kolei dodał, iż mężczyźni częściej niż kobiety stresują się tym, jak będą wyglądać w rozbieranej scenie.

Więcej rozmów z ekipą „Belfra” znajdziecie na kanale Serialowej na YouTube – dajcie nam suba, a na pewno nie przegapicie nowych materiałów wideo. Z naszych wywiadów możecie dowiedzieć się m.in. jak ekipa zniosła sceny na morzu.

Belfer sezon 3 – kolejne odcinki w piątki na CANAL+

Idź do oryginalnego materiału