Odmieniona Superniania wróciła po latach do "Tańca z gwiazdami". W ostatnim czasie schudła 20 kg

gazeta.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Superniania, KAPiF


Dorota Zawadzka unikała od dawna telewizji. Ale zgodziła się ponownie pojawić na planie "Tańca z gwiazdami". Ci, którzy nie śledzili jej w mediach społecznościowych, mogą się zdziwić efektami jej metamorfozy.
Dorota Zawadzka w 2010 roku uczestniczyła w "Tańcu z gwiazdami". Słynna Superniania tak bardzo polubiła taneczny program, iż choć od wielu lat trzyma się z dala show-biznesu i nie pojawia się w telewizji, to regularnie komentuje każdy jego odcinek na swoim Facebooku. Jej aktywność związaną z produkcją Polsatu została właśnie zauważona i doceniona. I po 14 latach zaproszono psycholożkę do studia show, co jest wielkim wydarzeniem dla jej fanów, bo po swoim udziale w "Tańcu z gwiazdami" odrzucała wszystkie medialne propozycje rozrywkowe. "Piekło zamarzło! Zaproszono mnie w gości" - napisała podekscytowana Superniania chwilę przed startem kolejnego odcinka show i pokazała swoje nowe zdjęcia ze ścianki.


REKLAMA


Zobacz wideo Vanessa Aleksander opowiada o "Tańcu z gwiazdami"


Dorota Zawadzka na widowni "Tańca z gwiazdami". "Widać rezultaty ciężkiej pracy"
Dorota Zawadzka w tym roku zwróciła się o pomoc do specjalistów. Dzięki diecie - pod ich okiem - w trzy miesiące zrzuciła dwadzieścia kilogramów. Na tym jednak nie chce poprzestać i jakiś czas temu chwaliła się stratą kolejnych pięciu. Kilka dni temu pisała, iż coraz więcej rzeczy z dawnych lat zaczyna na nią pasować. Jest tak zmotywowana do utraty wagi, iż za jakiś czas zamierza kupić sobie bieżnię. "Motywuję się tym, iż wchodzę w spodnie, które były odłożone na 'święty nigdy'. Mają rozmiar 46. W sumie najfajniej schudły mi nogi. Zostały jeszcze dorodne pelikany i ostatni wałek na brzuchu. Ale powolutku. Skóra starszej pani ma swoje prawa. Wskazana jest rozwaga, by nie wisiała potem, wyglądając jak stare zasłony" - stwierdziła na Facebooku. Jej nowe zdjęcia ze ścianki "Tańca z gwiazdami" zachwyciły jej sympatyków. Fani Superniani nie tylko chwalą efekty jej metamorfozy, którą pochwaliła się na czerwonym dywanie, ale zapewnili, iż specjalnie dla niej włączą nowy odcinek programu. "Tą stylizacją przekonałaś mnie do zakupu czarnego sweterka", "Wyglądasz obłędnie", "Pięknie pani wygląda, widać rezultaty ciężkiej pracy", "Ale pani schudła, ogromna różnica" - czytamy.


Dorota Zawadzka była ulubienicą telewidzów "Tańca z gwiazdami". Reżyser wezwał ją na dywanik
Tuż przed startem show Dorota Zawadzka zdradziła, iż nie przyszła do studia "Tańca z gwiazdami" sama. Nie kryła emocji i pożaliła się, iż do pełni szczęścia brakuje tylko jej męża. "Powiem wam, iż jestem podekscytowana. Bardziej niż myślałam, iż będę. Niestety Robert nie mógł dziś być ze mną. Ogląda w domu z tatą. Jestem z synem" - zaznaczyła.
Dorocie Zawadzkiej w 2010 roku na parkiecie "Tańca z gwiazdami" towarzyszył Cezary Olszewski. Para zajęła siódme miejsce. Psycholożka nie przejmowała się specjalnie rywalizacją i jak mówiła, swój udział w show traktowała jako świetną zabawę. Choć specjaliści jej nie oszczędzali. "Pamiętam odcinek, gdy dostaliśmy jedynkę od Iwony Pavlović i z 17 punktami byliśmy ostatni. Spadek jak nic. Wtedy Janek Kępiński - reżyser - poprosił mnie do siebie. Był tam sam osobiście - dyrektor stacji. 'Polska nie jest gotowa na to, by pani odpadła. Dostała pani największą liczbę sms'. I po audiencji. Te SMS-y spowodowały, iż przesunęliśmy się na 4 miejsce i tańczyliśmy dalej. To zdanie: 'Polska nie jest gotowa' - zostało w naszym domu jako określenie niemożliwego - śmiała się po latach na Facebooku.
Idź do oryginalnego materiału