Søren Sveistrup, znany szerokiej publiczności jako autor bestsellerowego Kasztanowego ludzika, powraca z kolejną powieścią. Zabawa w chowanego udowadnia, iż skandynawski kryminał wciąż potrafi zaskoczyć świeżością i klimatem.
Punktem wyjścia dla fabuły Zabawy w chowanego jest stara dziecięca wyliczanka. Ten niewinny motyw nabiera w powieści przerażającego charakteru. Morderca wykorzystuje zabawę niczym narzędzie emocjonalnej tortury, skutecznie zastraszając swoje ofiary. Sveistrup z mistrzostwem łączy niewinność dzieciństwa z mrokiem dorosłego świata, tworząc atmosferę, która wywołuje dreszcze i wzbudza w czytelniku poczucie grozy.
Thulin i Hess ponownie razem w śledztwie
Centralną osią powieści są Thulin i Hess – duet, który znają już czytelnicy poprzedniej książki Sveistrupa. Thulin to policjantka o silnym charakterze, ale obciążona bagażem doświadczeń. Hess z kolei jest nieco bardziej tajemniczy, nie zawsze działa według zasad, a to sprawia, iż jego metody bywają ryzykowne, ale skuteczne. Ich kooperacja pełna jest napięcia ale również wzajemnego zrozumienia, co dodaje historii autentyczności i pogłębia jej wymiar psychologiczny.
Klimat nordic noir w najlepszym wydaniu
Bardzo lubię twórczość Sveistrup’a i uważam, iż w swoich książkach znakomicie buduje on atmosferę. Surowy skandynawski pejzaż, chłodny klimat i mroczna sceneria podkreślają grozę fabuły. Autor nie ogranicza się do prowadzenia śledztwa – rozwija także wątki osobiste bohaterów, co sprawia, iż powieść jest wielowymiarowa. Lektura Zabawy w chowanego wiązała się dla mnie z narastającym poczuciem lęku. Muszę też przyznać, iż niektóre momenty były w moim odczuciu tak intensywne, iż wręcz „czułam ciarki na plecach”.
Zabawa w chowanego to powieść, która wciąga od pierwszych rozdziałów, choć początek rozwija się dosyć spokojnie. Gabaryty książki mogą początkowo przestraszyć zwolenników krótkich historii, ale tę powieść czyta się naprawdę z wypiekami na twarzy, więc strony umykają w zawrotnym tempie. Atutem powieści jest także głęboka warstwa psychologiczna. Widać, iż autor ujawnia motywacje ofiar i sprawcy, pokazując, jak trauma, poczucie winy i przeszłość wpływają na teraźniejszość.
Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?
Zabawa w chowanego to thriller, który wyróżnia się na tle wielu innych pozycji gatunku. Trzyma w napięciu, zaskakuje zwrotami akcji i zmusza do refleksji nad tym, jak dziecięce doświadczenia mogą stać się źródłem koszmarów dorosłości. Powieść nie jest bezpośrednią kontynuacją Kasztanowego ludzika, więc można po nią sięgnąć niezależnie. Jednak miłośnicy poprzedniej książki odnajdą tu znajome elementy, co dodaje smaku lekturze.
Søren Sveistrup w moim odczuciu mistrzowsko operuje gatunkiem nordic noir. Zabawa w chowanego to historia pełna emocji, napięcia i mroku, która na długo pozostaje w pamięci. To nie tylko rasowy kryminał, ale też opowieść o traumach, zemście i cienkiej granicy między niewinnością a okrucieństwem. Książkę mogę polecić każdemu, kto szuka mocnych wrażeń, a także tym, którzy chcą doświadczyć prawdziwej skandynawskiej literatury kryminalnej.