Spektakularny wieczór, który przeszedł do historii muzyki. Fani z całego świata zjednoczyli się, by po raz ostatni usłyszeć głos legendarnego frontmana. Emocje, wzruszenia i... ogromna kwota, która ma zmienić życie wielu osób.
Ozzy Osbourne pożegnał się ze sceną. Dochód na cele charytatywne – pomoc dla dzieci i walka z Parkinsonem
To był wieczór, który na zawsze zapisze się w historii rocka! Ozzy Osbourne, walczący z nieuleczalną chorobą Parkinsona, pożegnał się ze sceną w wielkim stylu. Ostatni koncert Black Sabbath, zatytułowany „Back To The Beginning”, odbył się w rodzinnym Birmingham, dokładnie tam, gdzie wszystko się zaczęło — na stadionie Villa Park. Na trybunach zasiadło aż 40 tysięcy fanów. Bilety wyprzedały się jak świeże bułeczki, ale umożliwiono również wykupienie wejściówek do transmisji online, która trwała niemal cały dzień. W internecie koncert śledziło choćby 5 milionów widzów!
CZYTAJ TEŻ: Tajemnicza gwiazda TVP na ślubie Kingi Dudy. Jej rola zaskoczyła choćby zaproszonych

Legendy rocka na jednej scenie – Metallica, Guns N' Roses i wielu innych
Cały dochód z wydarzenia – ze sprzedaży biletów, transmisji na żywo, merchu i pokazów filmu dokumentalnego „The 9 Lives of Ozzy Osbourne” – trafi do dziecięcych hospicjów w Birmingham oraz organizacji Cure Parkinson’s. Według krótkiego wpisu, który pojawił się w mediach społecznościowych zespołu i Osbourne’a, a niedługo potem został usunięty – udało się zebrać „kwotę bliską 200 mln dol”! „Zebraliśmy mnóstwo pieniędzy na wspaniałą sprawę i tak wielu wspaniałych muzyków, zespołów i fanów na całym świecie oddało hołd wielkim wszech czasów" — przekazał Morello. „Wszystkie przychody z koncertu, merchu [koszulek i pamiątek], transmisji na żywo, pokazów filmu „The 9 Lives of Ozzy Osbourne" trafią do Acorns Children's Hospice, Birmingham Children's Hospital i Cure Parkinson's", dodano.
Przypomnijmy, iż wydarzenie uświetniły występy legend światowego rocka i metalu, takich jak Metallica, Slayer, Guns N’ Roses, Tool, Pantera czy Alice In Chains. Nie zabrakło też niespodzianek — Tom Morello, Steven Tyler i Ronnie Wood wykonali razem „Whole Lotta LovE”, a Yungblud poruszył serca emocjonalną wersją „Changes”.
Ozzy po raz ostatni wystąpił solo, siedząc na majestatycznym tronie w kształcie skrzydeł nietoperza. Wzruszenie sięgnęło zenitu, gdy zabrzmiało „Mama, I’m Coming Home” i nieśmiertelny „Crazy Train”. Dla fanów — to był prawdziwy łabędzi śpiew króla ciemności.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Powrót Mandaryny do „Ev’ry Night” po dwóch dekadach. Reakcja Wiśniewskiego mówi wszystko
