Andżelika przekonuje, iż straciła 33 kilogramy nadwagi tylko dzięki zmianie myślenia. Stosowała „dietę mentalną”, na której chudła, choć przez cały czas żywiła się w fast foodach. Pomóc w tym miało „prawo założenia”, „ignorowanie świata 3D”, „manifestacje” i „afirmacje”. Z kolei Ewa twierdzi, iż tymi samymi metodami „wymanifestowała sobie” kontrakt ze znanym koncernem paliwowym na 8 milionów złotych. Andżelika na mniejszą skalę, Ewa na większą, ale obie zarabiały na osobach, które chciały iść w ich ślady. Wszystko to jednak blednie przy obietnicach „królowej manifestacji”, Leilani Szajek. Według niej możemy „wymanifestować sobie” na przykład zmianę koloru oczu, wielkości piersi, ale i mieszkanie w Warszawie czy też to, że… jesteśmy papieżem. Tego właśnie uczy swoje kursantki Leilani. …







