Obwiniali Cugowskiego, iż "wygryzł" Andrzejczaka z Budki Suflera. "Jakieś bzdury"
Zdjęcie: Krzysztof Cugowski i felicjan Andrzejczak
Niespodziewany powrót Krzysztofa Cugowskiego do Budki Suflera w 1984 r. miał spowodować to, iż lubelski zespół zrezygnował wówczas z wydania płyty ze zmarłym niedawno Felicjanem Andrzejczakiem. Na albumie, który planowano wydać z legendarnym wykonawcą hitu "Jolka, Jolka", zaśpiewał ostatecznie Krzysztof Cugowski. W rozmowie z Plejadą artysta dementuje plotki, iż "wygryzł" kolegę z zespołu. – To są brednie, nie wiem, kto to opowiada – mówi nam wokalista. Jego wersję potwierdza obecny lider Budki Suflera i zapowiada pośmiertny hołd dla Felicjana Andrzejczaka.