Po premierze filmu "Obcy: Romulus" wiele fanów zastanawiało się, czy odświeżona historia z nowymi bohaterami ma szansę doczekać się kontynuacji. Dziś wprost odpowiada na to sam reżyser Fede Álvarez. W najnowszej rozmowie z Empire Online twórca przyznał, iż pracuje w tej chwili nad kontynuacją historii "Romulusa"!
Główną składową decyzji o powstaniu sequela "Romulusa" była nie tylko silna wola samego Fede Álvareza, ale i sukces finansowy, który jednoznacznie odniósł najnowszy projekt ze świata "Obcego". Przy 80 milionach budżetu, film zarobił 350 milionów dolarów na całym świecie, stając się drugim najlepiej zarabiającym filmem franczyzy w historii (zaraz po "Prometeuszu", który swego czasu zarobił 402 miliony). Ogłoszenie kontynuacji zdawało się więc kwestią czasu - mało kto podejrzewał jednak, iż Fede Álvarez zabierze się za realizację filmu tak szybko. W najnowszym wywiadzie mówi:
Wraz z Rodo Sayaguesem [stały współscenarzysta twórcy] pracujemy nad tym w tej chwili. Jesteśmy niezwykle podekscytowani, w jakim kierunku może pójść ta opowieść. Zrobiliśmy niemal wszystko, co chcieliśmy przy okazji "Romulusa" i przywróciliśmy do serii wiele rzeczy, których nie widziano od jakiegoś czasu. Gdziekolwiek teraz pójdziemy, możemy i musimy wypłynąć na nieznane wody - powiedział Fede Álvarez.
Już w zeszłym roku włodarze studia 20th Century Fox zapowiadali, iż byliby zainteresowani stworzeniem sequela filmu. To wówczas właśnie Steve Asbell sugerował, iż historia koncentrować się musi wokół postaci Cailee Spaeny i Davida Jonssona - kluczowych dla fabuły "Romulusa" bohaterów. W tamtym czasie studio nie było jeszcze dogadane z Álvarezem, ale wierzyło mocno, iż reżyser podziela ich wizję na kontynuację. Wsłuchując się w wywiady można stwierdzić, iż mieli rację. Fede Álvarez mówi bowiem:
Bardzo ekscytujące będzie podróżowanie z postaciami znanymi z "Romulusa" do takich miejsc w serii o "Obcym", w których nigdy wcześniej nie byliśmy i odkrywanie rzeczy, których nigdy wcześniej nie widzieliśmy. Nie robiłbym tego, gdybym nie czuł, iż mamy naprawdę dobry pomysł na coś, co jest godne bycia częścią tej serii - dodał reżyser.
Przypomnijmy, iż "Obcy: Romulus" rozgrywa się na odległej kolonii górniczej, skąd Rain (Cailee Spaeny) pragnie uciec wraz ze swoim syntetycznym "bratem" Andym (David Jonsson). W realizacji marzeń może im ponuć odzyskanie sprzętu z porzuconej stacji kosmicznej. Wraz z grupą przyjaciół docierają do kosmicznego wraku nie zdając sobie sprawy z tego, iż stacja skrywa koszmarną tajemnicę.
"Obcy: Romulus" - kontynuacja w drodze
Główną składową decyzji o powstaniu sequela "Romulusa" była nie tylko silna wola samego Fede Álvareza, ale i sukces finansowy, który jednoznacznie odniósł najnowszy projekt ze świata "Obcego". Przy 80 milionach budżetu, film zarobił 350 milionów dolarów na całym świecie, stając się drugim najlepiej zarabiającym filmem franczyzy w historii (zaraz po "Prometeuszu", który swego czasu zarobił 402 miliony). Ogłoszenie kontynuacji zdawało się więc kwestią czasu - mało kto podejrzewał jednak, iż Fede Álvarez zabierze się za realizację filmu tak szybko. W najnowszym wywiadzie mówi:
Wraz z Rodo Sayaguesem [stały współscenarzysta twórcy] pracujemy nad tym w tej chwili. Jesteśmy niezwykle podekscytowani, w jakim kierunku może pójść ta opowieść. Zrobiliśmy niemal wszystko, co chcieliśmy przy okazji "Romulusa" i przywróciliśmy do serii wiele rzeczy, których nie widziano od jakiegoś czasu. Gdziekolwiek teraz pójdziemy, możemy i musimy wypłynąć na nieznane wody - powiedział Fede Álvarez.
Już w zeszłym roku włodarze studia 20th Century Fox zapowiadali, iż byliby zainteresowani stworzeniem sequela filmu. To wówczas właśnie Steve Asbell sugerował, iż historia koncentrować się musi wokół postaci Cailee Spaeny i Davida Jonssona - kluczowych dla fabuły "Romulusa" bohaterów. W tamtym czasie studio nie było jeszcze dogadane z Álvarezem, ale wierzyło mocno, iż reżyser podziela ich wizję na kontynuację. Wsłuchując się w wywiady można stwierdzić, iż mieli rację. Fede Álvarez mówi bowiem:
Bardzo ekscytujące będzie podróżowanie z postaciami znanymi z "Romulusa" do takich miejsc w serii o "Obcym", w których nigdy wcześniej nie byliśmy i odkrywanie rzeczy, których nigdy wcześniej nie widzieliśmy. Nie robiłbym tego, gdybym nie czuł, iż mamy naprawdę dobry pomysł na coś, co jest godne bycia częścią tej serii - dodał reżyser.
Przypomnijmy, iż "Obcy: Romulus" rozgrywa się na odległej kolonii górniczej, skąd Rain (Cailee Spaeny) pragnie uciec wraz ze swoim syntetycznym "bratem" Andym (David Jonsson). W realizacji marzeń może im ponuć odzyskanie sprzętu z porzuconej stacji kosmicznej. Wraz z grupą przyjaciół docierają do kosmicznego wraku nie zdając sobie sprawy z tego, iż stacja skrywa koszmarną tajemnicę.