Jak relacjonowała kobieta, gdy kot zaczął uciekać, chłopiec pobiegł za nim - prosto w krzaki. I wyciągnął zestresowane zwierzę za ogon. "Odwróciłam się i powiedziałam: Nie ciągnij kotka za ogon, bo jego to boli" - zacytowała. Dziecko od razu pobiegło, by poskarżyć się rodzicom, a ci ruszyli w stronę autorki nagrania. "Matka nie zostawiła na mnie suchej nitki. Powiedziała, iż jestem bezczelna, iż jak w ogóle śmiem upominać jej dziecko, iż co ja sobie w ogóle wyobrażam" - relacjonowała. Argumentowała to tym, iż obca osoba powinna najpierw zwrócić się do rodziców, a nie bezpośrednio do dziecka. Pod nagraniem pojawiło się ponad 9 tys. komentarzy.
REKLAMA
Zobacz wideo Marieta Żukowska o roli bez scenariusza, czyli macierzyństwie: "Kiedy Pola się urodziła, zmarł mój tata. Nie miałam łatwo"
Czy można upomnieć cudze dziecko?
Wypowiedzi rodziców były różne. Jedni, opisując swoje historie, zgodzili się z matką chłopca. Inni uznali, iż w niektórych sytuacjach jest to dopuszczalne.
"Zagadałam się raz w samolocie z panią siedzącą obok i nie zauważyłam, iż mój wówczas 5-letni syn stuka nogami w fotel. Po czasie odwróciła się pani i dosłownie wydarła się na moje dziecko, iż jeżeli jeszcze raz kopnie, to ona też mu kopnie. Przeprosiłam ją i kazałam synkowi również przeprosić. Pod koniec lotu ona z uśmiechem, iż synek jakiś smutny. Powiedziałam jej, żeby następnym razem zwróciła uwagę rodzicowi, a nie krzyczała na czyjeś dziecko, bo to moja wina, iż się zagadałam i go nie przypilnowałam" - opowiedziała jedna z użytkowniczek aplikacji.
Kolejna matka przyznała, iż sama zwróciła kiedyś uwagę innym dzieciom i uważa, iż postąpiła słusznie. "Jako mama uważam, iż reakcja jest prawidłowa. Ja miałam podobną sytuację, kiedy trójka dzieci wyśmiewała i wyzywała moje córki. Kiedy zwróciłam im uwagę, poszły po rodziców. Rodzice myśleli, iż podkulę ogon i będę przepraszać, ale byli też tam inni ludzie, którzy stanęli po mojej stronie. Ja jedynie odpowiedziałam, iż jeżeli państwa dzieci nie umieją kulturalnie korzystać z placu zabaw i nie zaczepiać innych dzieci to powinny bawić się pod opieką rodziców.
"Absolutnie nie dociera do mnie, jak można nie ogarnąć własnego dziecka w takim momencie. Zawsze jestem wdzięczna gdy ktoś upomni słusznie moje dziecko w momencie kiedy mnie nie ma w pobliżu" - czytamy. A wy, jak myślicie? Zapraszamy do udziału w sondzie i komentowania.