Dzieło Bryana Singera ("Bohemian Rhapsody") z połowy lat 90. do dziś nie schodzi z ust kinomanów. "'Podejrzanych' najlepiej oglądać, wiedząc jak najmniej o jego fabule i nic o głównym zwrocie akcji. Wciągające retrospekcje w filmie oraz sposób, w jaki śledczy układają puzzle, sprawią, iż widzowie są przyklejeni do ekranów aż do słynnego zakończenia" – napisała w naTemat Ola Gersz z Działu Kultura.
O czym jest film "Podejrzani"?
Po śmierci kilkudziesięciu osób i podpaleniu statku towarowego w Los Angeles drobny kryminalista Verbal Kint jest przesłuchiwany przez policjantów, a historia, którą opowiada funkcjonariuszom, prowadzi do enigmatycznego przestępcy imieniem Keyser Soze. Według zatrzymanego to właśnie on zorganizował atak i wplątał w zamach jego oraz czterech innych mężczyzn. Jednak podczas gdy o Keyserze wielu słyszało, to nikt go nigdy nie widział na własne oczy. Postać ta jest wręcz nieuchwytna.
W "Podejrzanych" wystąpili Benicio del Toro ("Fenicki układ"), Stephen Baldwin ("Ścigani"), Gabriel Byrne ("Dziedzictwo. Hereditary"), Kevin Pollak ("Ludzie honoru"), Chazz Paminteri ("Depresja gangstera") oraz Kevin Spacey ("American Beauty"), który w 2023 roku został oczyszczony ze wszystkich dziewięciu zarzutów dotyczących przestępstw seksualnych.
Za swoją kreację w kryminale Singera gwiazdor serialu "House of Cards" zdobył Oscara w kategorii najlepszego aktora drugoplanowego. Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej nagrodziła także złotą statuetką Christophera McQuarriego ("Top Gun: Maverick") za najlepszy scenariusz oryginalny.
Kultowy kryminał "Podejrzani" poleci 3 czerwca w TV. Na jakim kanale?
"Podejrzani" polecą we wtorek 3 czerwca o godz. 20:30 na kanale TVP 1. Powtórkę zaplanowano na czwartek 5 czerwca o godz. 00:35.
Według danych Box Office kryminalna produkcja z 1995 roku zarobiła na całym świecie 66,9 mln dolarów (przy budżecie wynoszącym około 6 mln USD). Na portalu Rotten Tomatoes zdobyła aż 87 proc. pozytywnych recenzji z 83 artykułów krytyków filmowych.
"'Podejrzani' to najświeższy, najzabawniejszy i najstraszniejszy kryminał od czasów 'Pulp Fiction'" – ocenił Peter Travers na łamach amerykańskiego czasopisma "Rolling Stone".