Don’t Move to w rzeczywistości horrorowa wersja Crank wyprodukowana przez Netflix, w której występuje znajoma twarz Yellowstone. Trwa transmisja strumieniowa, więc oto zestawienie tego, co powinieneś wiedzieć.
Netflix wyprodukował jedne z najlepszych horrorów i programów telewizyjnych ostatnich 10 lat. Creep (i Creep 2) to jedne z najlepszych filmów typu found footage, jakie kiedykolwiek powstały, The Ritual może poszczycić się jednym z najstraszniejszych filmowych potworów wszechczasów, a The Haunting of Hill House to tylko jedno z arcydzieł Mike’a Flanagana w serwisie streamingowym (z na dodatek wszechczasów jump-scare).
W ten weekend, gdy Halloween zbliża się wielkimi krokami, prawdopodobnie spędzisz więcej czasu, niż byś chciał, przeglądając filmy na platformie w desperackim wysiłku, aby znaleźć coś do obejrzenia. Zanim się zorientujesz, noc minie, zanim zdążysz nacisnąć przycisk odtwarzania.
Nie obawiaj się, ponieważ Netflix ułatwił Ci to dzięki Don’t Move, nowemu, oryginalnemu horrorowi wyprodukowanemu przez Sama Raimiego. Zajmijmy się tym.
O czym jest „Nie ruszaj się”?
Don’t Move ma proste, przerażające założenie: samotna kobieta wędrująca po lesie spotyka nieznajomego, który wstrzykuje jej lek, który wyciszy jej organizm… w 20 minut.
W logu serwisu Netflix czytamy: „Pogrążona w żałobie kobieta, która ma nadzieję znaleźć pocieszenie głęboko w odizolowanym lesie, spotyka nieznajomego, który wstrzykuje jej środek paraliżujący. W miarę jak agent stopniowo przejmuje kontrolę nad jej ciałem, musi uciekać, ukrywać się i walczyć o życie, zanim przestanie działać jej cały układ nerwowy.
Zdaniem Briana Netto, który wspólnie z Adamem Schindlerem wyreżyserował film, jest to „historia kobiety, która znalazła się w trudnej sytuacji, w najgorszym momencie”.
„Nagle zostaje zarażona paraliżem i jej ciało powoli, ale niezawodnie się wyłącza. Teraz walczy o życie.”
To prawie odwrotność Crank, kultowego filmu akcji Jasona Stathama, w którym jego zabójca musi utrzymywać wysoki poziom adrenaliny, aby zapobiec zatrzymaniu się serca.
Raimi, mistrz horroru najbardziej znany z serii „Martwe zło” (a także z oryginalnych filmów o Spider-Manie), opisał scenariusz jako „nieprzerwanie przewracający strony… to poruszające przeżycie, szczególnie jak na film trzymający w napięciu”.
„Scenariusz wymagał od naszego aktora, aby przez tyle minut filmu pozostawał nieruchomy, a ja się bałem. Obawiałem się, iż publiczność będzie niespokojna, ale reżyserzy poradzili sobie z tym tak dobrze, iż film staje się coraz bardziej pełen napięcia” – dodał.
Kto jest w obsadzie „Don’t Move”?
Kelsey Asbille, która gra Monikę Dutton w Yellowstone, gra główną rolę w Don’t Movew którym wystąpili u boku Finna Wittrocka (American Horror Story), Moraya Treadwella (Wiedźmin: Pochodzenie krwi) i Daniela Francisa (Bridgerton).
Film stanowił dla Asbille niezwykłe wyzwanie: jeżeli ciało twojej bohaterki przestaje działać, a ty nie możesz mówić, jak przekazać jej emocje widzom?
„Naprawdę musiałem w dużym stopniu polegać [Netto and Schindler]zwłaszcza jeżeli chodzi o paraliż i to, co przekłada się na ekranie, a co nie” – wyjaśniła.
„Scenariusz opisuje etapy paraliżu, ale jest w nim przeżycie emocjonalne i wewnętrzna walka, które musisz przekazać, a jesteś bardzo ograniczony fizycznie. To było wyzwanie i fajnie było wspólnie je rozwiązać.”
Witrock pochwalił zdolność Asbille do „przekazywania” zmagań swojej bohaterki dzięki tak niewielkiej ilości informacji. „Kelsey stanęła przed niesamowitym wyzwaniem, polegające na tym, iż musiała wyrazić tak wiele, nie mając prawie żadnej możliwości wykorzystania swojego ciała, czyli tego, czego zwykle używamy do wyrażania siebie” – powiedział.
Czy warto obejrzeć „Nie ruszaj się”?
Don’t Move nie ma oceny na Rotten Tomatoes, ale jak dotąd zebrał mieszane recenzje.
Guardian dał mu tzw recenzja trzygwiazdkowaargumentując, iż chociaż „nie do końca trzyma się lądowania… po drodze jest wystarczająco dużo momentów, w których serce ściska gardło, aby odróżnić to od większości gatunkowych bzdur w serwisie Netflix”.
Różnorodność chwalony Asbille, zauważając nawet, iż nawiązuje ona tak silną więź z widzem, iż „fajnie byłoby ją oglądać w teatrze z tłumem, gdzie ludzie są skłonni krzyczeć na ekran”.
Zderzacz powiedział ma „niepokojącą przesłankę i solidne występy, ale brakuje mu wystarczających emocji… elementy horroru są rozczarowujące, z wyjątkiem kilku szokujących momentów przemocy”.
Koniecznie sprawdź naszą listę najstraszniejszych filmów Netflix dostępnych do obejrzenia, mamy też szczegółowe informacje na temat daty premiery 5. sezonu Yellowstone, części 2.