Nowy singiel Michała „FOXA” Króla – „AOGASHIMA” już dostępny. Ruszył preorder albumu „CITY CLUSTER”

strefamusicart.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: AOGASHIMA


Z każdym kolejnym utworem Michał „FOX” Król odsłania przed słuchaczami fragment większej opowieści. Dziś premierę ma „AOGASHIMA” – czwarty singiel zapowiadający jego solowy album „CITY CLUSTER”. Jednocześnie na stronie sklepzmuzyka.pl ruszył preorder albumu, którego premiera zaplanowana jest na 12 września.

AOGASHIMA to najbardziej mroczna i melancholijna odsłona projektu. Jak cały album – została zarejestrowana w całości na akustycznym pianinie, ale tym razem dźwięki nabierają ciężaru i gęstości. Utwór powoli narasta, wciąga i zostawia w stanie zawieszenia. Mimo prostoty środków – mocno działa na emocje.

Tytuł odnosi się do Aogashimy – najmniejszej i najbardziej odizolowanej wioski w Japonii, położonej na aktywnej wulkanicznej wyspie o tej samej nazwie. Symbolika tej lokalizacji – miejsca trudnego dostępu, samotności, natury i siły żywiołów – doskonale koresponduje z brzmieniem utworu.

Co ciekawe, wizualizer, stworzony przez Tomka Kuczmę, towarzyszący singlowi, pokazuje zupełnie inne miejsce – Warszawę z lotu ptaka. To artystyczny kontrast – odizolowana Aogashima i zorganizowany chaos miejskiej metropolii tworzą razem napięcie, które słychać w kompozycji.

AOGASHIMA to miejsce, które od razu działa na wyobraźnię, a jego odosobnienie przytłacza. Kiedy pisałem ten utwór, czułem, iż muzyka buduje przestrzeń – trochę odległą, trochę niedostępną, ale przyciągającą. To osobna wyspa tej płyty.

– mówi Michał „FOX” Król.

Na stronie sklepzmuzyka.pl ruszył właśnie preorder albumu „CITY CLUSTER”. Od dziś można zamawiać pięknie wydany, dwupłytowy album na winylu – z autografem.

Link do preorderu:

www.sklepzmuzyka.pl/citycluster_vinyl

Album „CITY CLUSTER” to najbardziej osobisty i minimalistyczny projekt w dorobku artysty. Został zagrany na pianinie – bez ozdobników, bez kompromisów i bez pośpiechu. Jest zaproszeniem do świata skupienia i autentyczności – pod prąd wszystkiemu, co modne i głośne.

Fot. Tomek Kuczma

Idź do oryginalnego materiału