Nowy serial o Potterze pod lupą fanów. Rowling zdradza, co sądzi o castingu

swiatseriali.interia.pl 17 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Dominic McLaughlin, Alastair Stout i Arabella Stanton wcielą się w najbardziej ikoniczne trio w historii współczesnej literatury — Harry’ego, Rona i Hermionę. Nowa serialowa adaptacja "Harry’ego Pottera" budzi ogromne emocje wśród fanów, a swój głos w sprawie obsady zabrała również J.K. Rowling. Autorka serii nie tylko wyraziła swoje wsparcie dla młodych aktorów, ale też odpowiedziała na plotki dotyczące swojego wpływu na produkcję.


Nowe twarze magii. Znamy obsadę serialowego Harry'ego Pottera


Świat czarodziejów wraca na ekrany, tym razem w zupełnie nowej odsłonie - jako serial. Główne role w długo wyczekiwanej produkcji HBO Max przypadły młodym aktorom: Dominicowi McLaughlinowi (Harry), Alastairowi Stoutowi (Ron) i Arabelli Stanton (Hermiona). Choć casting wywołał wśród fanów gorące dyskusje, J.K. Rowling, autorka kultowego cyklu, nie kryje entuzjazmu.


Pisarka, znana z aktywności w mediach społecznościowych, odniosła się do wyborów obsadowych na platformie X. W odpowiedzi na komentarz jednego z użytkowników, Rowling przyznała: " Cała trójka jest wspaniała. Jestem przeszczęśliwa". Wypowiedź ta może uspokoić część fanów obawiających się zbyt dużych odejść od książkowego pierwowzoru.Reklama


Rowling zabiera głos w sprawie Snape'a i swojej roli w serialu


W sieci pojawiły się też spekulacje dotyczące wpływu autorki na decyzje castingowe, zwłaszcza w kontekście kontrowersyjnego wyboru Paapy Essiedu do roli Severusa Snape’a. Aktor jest jednym z sygnatariuszy petycji dotyczącej ochrony osób transpłciowych w brytyjskiej branży filmowej - co, wobec znanych poglądów Rowling, wzbudziło niemałe poruszenie.
Autorka odniosła się bezpośrednio do tych doniesień: "Nie jest w mojej mocy, żeby zwolnić aktora z serialu. A choćby gdyby było, nie zrobiłabym tego. Nie wierzę w odbieranie ludziom pracy i zarobków, bo posiadają prawnie chronione poglądy, które różnią się od moich". Jej stanowcze oświadczenie zdaje się uciąć krążące teorie o kulisach pracy nad serialem.
Produkcja, która zapowiadana jest jako wierna adaptacja książek, powstaje pod okiem scenarzystki Franceski Gardiner i reżysera Marka Myloda. Na ekranie, obok młodych gwiazd, zobaczymy też takie nazwiska jak John Lithgow (Dumbledore), Janet McTeer (McGonagall), Nick Frost (Hagrid) oraz Luke Thallon i Paul Whitehouse. Premiera planowana jest na nadchodzące lata, a oczekiwania wobec nowej wersji "Harry'ego Pottera" sięgają nieba - lub może raczej Hogwartu.
ZOBACZ TEŻ:
Tego nikt się nie spodziewał. Kubicka i Baron odwołali rozwód?
Idź do oryginalnego materiału