Steven Knight to jeden z najbardziej cenionych brytyjskich scenarzystów i showrunnerów. Emitowane w latach 2013–2022 "Peaky Blinders", opowiadające o gangsterskiej rodzinie z Birmingham, uchodzą za jeden z najlepszych współczesnych seriali. Knight stworzył także takie produkcje jak "Oddział dla zuchwałych", "This Town" czy "Światło, którego nie widać".
Ma na koncie nominację do Oscara za scenariusz "Niewidocznych" z 2002 roku oraz współpracę przy takich filmach jak "Wschodnie obietnice", "Spencer" o księżnej Dianie i "Locke" z Tomem Hardym. w tej chwili Knight pracuje również nad filmową wersją "Peaky Blinders" dla Netfliksa.
Nowy "Bond" staje się faktem. Reżyserem został Denis Villeneuve
Reżyserem nowego Bonda będzie czterokrotnie nominowany do Oscara Denis Villeneuve – twórca "Diuny", "Blade Runnera 2049", "Nowego początku", "Labiryntu" czy "Pogorzeliska". – Zamierzam uczcić tradycję Jamesa Bonda i otworzyć drogę dla jego nowych misji. To ogromna odpowiedzialność, ale także wielki zaszczyt – powiedział w oświadczeniu.
Film powstaje pod szyldem Amazon MGM Studios, które przejęło prawa do marki w 2021 roku. Po raz pierwszy to właśnie ta wytwórnia ma pełną kreatywną kontrolę nad historią agenta 007. Do tej pory odpowiadali za nią Barbara Broccoli i Michael G. Wilson – dzieci Alberta R. Broccoliego, który opiekował się serią od 1962 do 1996 roku.
Producentami 26. części są Amy Pascal ("Spider-Man: Homecoming"), prywatnie siostra Pedra Pascala, oraz David Heyman ("Harry Potter", "Barbie"), a za produkcję wykonawczą odpowiada Tanya Lapointe.
Nowy film o Jamesie Bondzie ma być gotowy najwcześniej w 2028 roku. Jak informuje "Variety", wcześniejszy termin jest praktycznie niemożliwy ze względu na skalę produkcji.
Kto zostanie nowym Jamesem Bondem?
Kolejnym krokiem dla twórców jest wybór odtwórcy roli Jamesa Bonda. Studio rozważa ponoć młodych aktorów poniżej 30. roku życia.
W gronie najczęściej wymienianych nazwisk są obecnie: Australijczyk Jacob Elordi ("Saltburn", "Euforia") oraz dwóch Brytyjczyków: Tom Holland ("Spider-Man", "Niemożliwe") i Harris Dickinson ("W trójkącie", "Babygirl"). Swoje szanse ma natomiast tracić faworyt mediów 35-letni Aaron Taylor-Johnson.
Przypomnijmy, iż ostatnim Bondem był Daniel Craig, który wystąpił w pięciu filmach od 2006 do 2021 roku. Wcześniej w agenta 007 wcielali się także: Sean Connery, David Niven, George Lazenby, Roger Moore, Timothy Dalton i Pierce Brosnan. Nowy aktor ma wprowadzić franczyzę w zupełnie nową erę, z nowym podejściem do postaci, fabuły i konwencji.