Szybko jednak zmienił zdanie, kiedy do jego rąk trafiło coś, co dziewczyna pozostawiła na kawiarnianym stoliku. Wydał swoim pracownikom polecenie odnalezienia brunetki i zaproszenia jej na spotkanie. Okazało się, iż nazywała się Eliza Angelo i była pasjonatką kawy. Podporządkowała swoje życie tworzeniu prawdziwych aromatycznych dzieł sztuki. I była w tym wybitna. Musiał pozyskać ją do swojego laboratorium. Choćby na kilka miesięcy. Za każde pieniądze. Rzucił więc dziewczynie wyzwanie.