System egzekucji komorniczych w Polsce przechodzi przez jeden z najbardziej stabilnych okresów w ostatnich latach, co paradoksalnie oznacza brak jakichkolwiek pozytywnych zmian dla osób zmagających się z zajęciami swoich wynagrodzeń. Po latach cyklicznych korekt limitów potrąceń, które regularnie przynosiły pewną ulgę finansową zadłużonym obywatelom, lipiec 2025 roku po raz pierwszy od długiego czasu nie oferuje żadnej nadziei na poprawę sytuacji dla milionów Polaków żyjących pod presją egzekucji sądowych.

Fot. Warszawa w Pigułce
Tradycja lipcowych zmian w egzekucjach komorniczych była ściśle powiązana z praktyką dwukrotnego podnoszenia płacy minimalnej w ciągu roku, która charakteryzowała polską politykę płacową w okresie 2023-2024. Ten mechanizm, choć pierwotnie zaprojektowany w celu ochrony najsłabiej zarabiających przed skutkami inflacji, miał również istotny wpływ na osoby znajdujące się pod egzekucją komorniczą, ponieważ każda podwyżka płacy minimalnej automatycznie prowadziła do wzrostu kwot wolnych od zajęcia oraz dostosowania limitów procentowych potrąceń.
Rządowa decyzja o odstąpieniu od modelu dwóch podwyżek rocznie w 2025 roku została podjęta w oparciu o obiektywne wskaźniki makroekonomiczne, przede wszystkim relatywnie niski poziom inflacji, który nie osiągnął progu uzasadniającego dodatkową interwencję w obszarze wynagrodzeń minimalnych. Jednak konsekwencje tej decyzji wykraczają daleko poza sferę polityki płacowej, bezpośrednio wpływając na życie codzienne osób borykających się z różnorodnymi formami zadłużenia egzekwowanego przez system komorniczych.
Współczesny polski system egzekucji wynagrodzeń charakteryzuje się znacznym zróżnicowaniem zasad w zależności od charakteru prawnego ściąganego zobowiązania, co odzwierciedla hierarchię priorytetów ustaloną przez prawodawcę. Na najniższym poziomie restrykcyjności znajdują się standardowe zobowiązania cywilne, które obejmują szeroki katalog różnorodnych długów, począwszy od niespłaconych kredytów konsumenckich i hipotecznych, przez zadłużenia wobec firm pożyczkowych i parabanków, aż po różnego rodzaju kary administracyjne oraz zobowiązania wynikające z umów cywilnoprawnych.
W przypadku tej kategorii zobowiązań obowiązuje względnie liberalny system ochrony dłużnika, który zakłada maksymalny limit zajęcia na poziomie pięćdziesięciu procent miesięcznego wynagrodzenia netto, jednocześnie gwarantując niepodważalne prawo do otrzymania kwoty wolnej od zajęcia wynoszącej w tej chwili trzy tysiące czterysta dziewięćdziesiąt dziewięć złotych i pięćdziesiąt groszy netto miesięcznie. Ta kwota odpowiada ściśle obliczonemu równowartości siedemdziesięciu pięciu procent aktualnej płacy minimalnej i stanowi prawne zabezpieczenie przed całkowitym pozbawieniem dłużnika środków niezbędnych do podstawowego funkcjonowania.
Mechanizm obliczania kwoty wolnej od zajęcia opiera się na prostej formule matematycznej, zgodnie z którą ustalona przez ustawę płaca minimalna brutto jest przeliczana na wartość netto, a następnie pomnażana przez współczynnik siedemdziesiąt pięć procent. Ta automatyczna kalkulacja zapewnia, iż wraz z każdą podwyżką płacy minimalnej również kwota chroniąca dłużników przed nadmiernym zajęciem wzrasta proporcjonalnie, co w normalnych okolicznościach gwarantuje stopniową poprawę sytuacji osób znajdujących się pod egzekucją.
Znacznie surowszy reżim prawny dotyczy kategorii zobowiązań alimentacyjnych, które ze względu na swój szczególny charakter społeczny oraz priorytet ochrony praw dzieci podlegają wyjątkowo restrykcyjnym zasadom egzekucji. Prawodawca, kierując się nadrzędnym interesem osób uprawnionych do alimentów, zdecydował się na wprowadzenie podniesionego limitu zajęcia wynoszącego sześćdziesiąt procent miesięcznego wynagrodzenia netto, jednocześnie całkowicie eliminując ochronę w postaci kwoty wolnej od zajęcia.
Ta prawna konstrukcja oznacza w praktyce, iż osoba zobowiązana do płacenia alimentów może zostać pozbawiona choćby sześćdziesięciu procent całego swojego wynagrodzenia, niezależnie od jego wysokości oraz liczby osób pozostających na jej utrzymaniu. Teoretycznie komornik realizujący egzekucję alimentacyjną może zabrać dłużnikowi znaczną część pensji, pozostawiając mu jedynie czterdzieści procent na pokrycie wszystkich pozostałych potrzeb życiowych, włączając czynsz, rachunki, żywność oraz inne niezbędne wydatki.
Ta drastyczna regulacja prawna rodzi liczne kontrowersje społeczne oraz dylematy etyczne, ponieważ choć z jednej strony służy skutecznej ochronie praw dzieci do otrzymywania należnych im środków na utrzymanie, z drugiej strony może prowadzić do sytuacji, w której rodzice zobowiązani do płacenia alimentów sami znajdą się w dramatycznej sytuacji finansowej uniemożliwiającej im normalne funkcjonowanie społeczne oraz zawodowe.
Jeszcze bardziej restrykcyjne zasady egzekucji dotyczą specjalistycznych kategorii zobowiązań, które prawodawca uznał za szczególnie istotne z punktu widzenia porządku prawnego oraz społecznego. W przypadku egzekucji zaliczek otrzymanych od pracodawcy, które według przepisów prawa pracy mają być zwrócone w określonym terminie, komornik sądowy otrzymuje uprawnienie do zajęcia choćby siedemdziesięciu pięciu procent miesięcznego wynagrodzenia, pozostawiając pracownikowi jedynie jedną czwartą jego pensji.
Najbardziej dotkliwe sankcje egzekucyjne zarezerwowane są dla przypadków ściągania kar porządkowych wynikających z naruszeń przepisów Kodeksu pracy, gdzie komornik może zająć choćby dziewięćdziesiąt procent wynagrodzenia pracownika. Ta ekstremalna możliwość odzwierciedla prawną filozofię, zgodnie z którą naruszenie dyscypliny pracy lub innych fundamentalnych obowiązków pracowniczych zasługuje na szczególnie surowe konsekwencje finansowe, które mają pełnić funkcję zarówno kary jak i odstraszającego przykładu dla innych pracowników.
Nawet w tych najbardziej restrykcyjnych scenariuszach prawodawca przewidział jednak minimalne zabezpieczenia mające na celu zapobieganie całkowitemu pozbawieniu dłużnika jakichkolwiek środków do życia. Przy zajęciu siedemdziesięciu pięciu procent wynagrodzenia z tytułu egzekucji zaliczek pracodawczych, pracownik musi otrzymać co najmniej kwotę równą jednej czwartej płacy minimalnej, natomiast przy maksymalnym zajęciu dziewięćdziesięciu procent z tytułu kar porządkowych gwarantowana minimalna kwota wynosi jedną dziesiątą płacy minimalnej.
Szczególnie skomplikowane obliczenia dotyczą osób zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu pracy, ponieważ wszystkie opisane limity procentowe oraz kwoty ochronne muszą być proporcjonalnie dostosowane do rzeczywistego wymiaru etatu. Pracownik zatrudniony na przykład na pół etatu będzie miał wszystkie progi oraz zabezpieczenia finansowe automatycznie zmniejszone o połowę, co może prowadzić do jeszcze bardziej dotkliwych konsekwencji egzekucji, szczególnie w przypadku osób otrzymujących i tak już niskie wynagrodzenia.
System automatycznego powiązania limitów egzekucyjnych z wysokością płacy minimalnej został wprowadzony jako mechanizm mający zapewnić stopniową waloryzację ochrony dłużników w miarę wzrostu ogólnego poziomu wynagrodzeń w gospodarce. Założenie to opierało się na przekonaniu, iż regularne podwyżki płacy minimalnej będą systematycznie poprawiać sytuację osób znajdujących się pod egzekucją komorniczą, umożliwiając im zachowanie większej części wynagrodzenia na pokrycie podstawowych potrzeb życiowych.
Decyzja rządu o ograniczeniu się do jednej podwyżki płacy minimalnej w 2025 roku została podjęta w oparciu o szczegółową analizę wskaźników ekonomicznych, w szczególności dynamiki inflacji, która w okresie referencyjnym osiągnęła poziom sto trzy i sześć dziesiątych procenta. Wartość ta pozostała poniżej ustawowego progu stu pięciu procent, który zgodnie z obowiązującymi przepisami stanowi warunek konieczny do automatycznego uruchomienia mechanizmu drugiej corocznej podwyżki wynagrodzeń minimalnych.
Choć niektóre sektory gospodarki, zwłaszcza ochrona zdrowia, otrzymają znaczące podwyżki wynagrodzeń od pierwszego lipca 2025 roku, te sektorowe zwiększenia płac nie mają żadnego wpływu na ogólnokrajowe parametry egzekucji komorniczej. Limity oraz kwoty ochronne w egzekucji są ustalane wyłącznie na podstawie wysokości najniższego wynagrodzenia obowiązującego dla wszystkich pracowników, niezależnie od branży czy specjalizacji zawodowej.
Osoby otrzymujące podwyżki wynagrodzeń muszą jednak liczyć się z tym, iż wzrost ich pensji automatycznie przełoży się na wzrost kwoty zajmowanej przez komornika, ponieważ wszystkie limity procentowe są obliczane od aktualnego wynagrodzenia. Oznacza to paradoksalną sytuację, w której podwyżka może prowadzić do zwiększenia dolegliwości finansowych wynikających z egzekucji, choć jednocześnie pozostawia dłużnikowi większą kwotę absolutną na własne potrzeby.
Praktyczne zarządzanie egzekucją komorniczą wymaga od dłużników systematycznego monitorowania poprawności dokonywanych potrąceń oraz aktywnego reagowania na ewentualne nieprawidłowości. Pierwszym krokiem takiej kontroli powinno być dokładne ustalenie charakteru prawnego tytułu egzekucyjnego, od którego bezpośrednio zależy adekwatny limit procentowy oraz ewentualne uprawnienie do kwoty wolnej od zajęcia.
Osoby znajdujące się pod egzekucją alimentacyjną powinny być szczególnie czujne, ponieważ brak prawnej ochrony w postaci kwoty wolnej od zajęcia czyni je najbardziej narażonymi na nadmierne potrącenia. W przypadku wątpliwości dotyczących schematy obliczania zajęć, dłużnicy mają prawo do wniesienia zarzutów do komornika sądowego oraz w ostateczności do skargi do sądu nadzorującego przebieg egzekucji.
Złożoność współczesnego systemu egzekucji komorniczych wymaga od osób znajdujących się pod egzekucją podstawowej wiedzy prawnej umożliwiającej skuteczną obronę swoich praw oraz kontrolę działań komornika. Szczególnie istotne jest zrozumienie mechanizmów obliczania kwot wolnych od zajęcia, limitów procentowych oraz procedur odwoławczych dostępnych w przypadku wykrycia nieprawidłowości w prowadzonej egzekucji.
Brak lipcowych zmian w limitach egzekucyjnych w 2025 roku oznacza, iż miliony Polaków będą musiały funkcjonować przez kolejne miesiące w ramach obecnych, często bardzo restrykcyjnych zasad potrąceń komorniczych. Ta sytuacja wymaga od zadłużonych osób szczególnej dyscypliny finansowej oraz umiejętnego gospodarowania ograniczonymi środkami pozostającymi im do dyspozycji po dokonaniu zajęć egzekucyjnych.
Długoterminowe perspektywy zmian w systemie egzekucji komorniczych będą zależały od przyszłych decyzji dotyczących polityki płacowej oraz ewentualnych reform prawnych mających na celu zrównoważenie ochrony praw wierzycieli z potrzebą zapewnienia dłużnikom godnych warunków egzystencji. Do tego czasu osoby znajdujące się pod egzekucją muszą nauczyć się funkcjonować w ramach obecnych, niezmiennych od stycznia regulacji prawnych.