Do sądu wpłynął kolejny pozew przeciwko Diddy'emu. Raper przebywa w tej chwili w areszcie Mertopolitan Detention Center w Nowym Jorku i tam oczekuje na proces w głośnej sprawie o handel ludźmi i przestępstwa na tle seksualnym. Okazuje się, iż to nie koniec jego kłopotów. Tym razem o gwałt oskarża go Jane Doe. Do zdarzenia miało dojść w 2000 roku. Do szczegółów pozwu dotarł portal Page Six.
REKLAMA
Zobacz wideo Jeżowska po latach wróciła do TVP. Mówi, co się zmieniło
Ciąg dalszy kłopotów Diddy'ego. Do sądu wpłynął akt oskarżenia
Jane Doe miała 16 lat, gdy w 2000 roku miała przypadkiem natknąć się na Diddy'ego i jego dwóch współpracowników. Kobieta oskarża rapera, iż ten miał ją odurzyć, a potem zgwałcić. Tego dnia wracała z dorywczej pracy jako opiekunka do dzieci na Dolnym Manhattanie. Spotkała Diddy'ego, a ten miał ją nakłaniać, iż odwiezie ją do domu. "Combs wdał się z nią w rozmowę, pytając, dokąd idzie tak późno w nocy i iż nie jest dla niej bezpieczne, aby spacerowała sama" - napisano w pozwie. W dokumencie zaznaczano, iż po tym jak wsiadała do samochodu rapera, podano jej drinka, po którym była "ospała i chwiejna". "Po długich namowach Combsa zgodziła się i wsiadła do jego samochodu… czego powódka będzie żałować do końca życia (...). Combs i jego zespół, dwaj współoskarżeni mężczyźni, udali się do miejsca, w którym Combs dokonał napaści seksualnej na kobietę" - czytamy w dokumentach.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Diddy źle znosi pobyt w areszcie. Miał przejść załamanie nerwowe
Jennifer Lopez nie została wymieniona w pozwie z imienia i nazwiska
Zagraniczne media donoszą, iż Jennifer Lopez miała odetchnąć z ulgą, ponieważ w najnowszym pozwie nie została wymieniona z imienia i nazwiska. Przypomnijmy, iż sprawa dotyczy roku 2000, kiedy Diddy był w związku z latynoską piosenkarką. W złożonym pozwie pojawia się jedynie wzmianka o tym, iż w budynku, o którym mowa mieszkała "znana kobieta". Na zarzuty zareagowali już adwokaci rapera. W wydanym oświadczeniu zaprzeczyli oskarżeniom. "Bez względu na to, ile pozwów zostanie złożonych, nie zmieni to faktu, iż pan Combs nigdy nie dopuścił się napaści seksualnej ani nie wykorzystał seksualnie nikogo, mężczyzny ani kobiety, osoby dorosłej ani nieletniej. Żyjemy w świecie, w którym każdy może złożyć pozew z dowolnego powodu" - napisano.
Potrzebujesz pomocy?
Przemoc seksualna to każdy niechciany kontakt seksualny. Z danych UNICEF wynika, iż na całym świecie tego rodzaju przemocy doświadczyło około 15 milionów nastolatek między 15. a 19. rokiem życia, ale tylko 1 procent nastolatek zwraca się z prośbą o pomoc do profesjonalisty. Badania wskazują, iż u 80 proc. ofiar gwałtu rozwija się zespół stresu pourazowego (PTSD).
o ile jesteś ofiarą przemocy seksualnej, pomoc możesz uzyskać, dzwoniąc np. do Poradni Telefonicznej "Niebieska Linia" - 22 668 70 00 (7 dni w tygodniu, w godzinach 8-20) lub na całodobowy telefon interwencyjny Centrum Praw Kobiet - 600 070 717.
Oddaj swój głos w drugiej edycji plebiscytu Jupitery Roku! Kto zostanie Gwiazdą Roku, a kto zgarnie statuetkę za Międzyplanetarny Hit Roku? O tym decydujesz Ty!