Nowe "Mission Impossible": Cruise super, scenariusz pozostawia wiele do życzenia
Zdjęcie: https://media.onet.pl/_ms/87f57b30-4ef7-4e19-bcb3-9cccf060c579.1748868385679.124626.0000006.jpg
– Otóż, "Mission Impossible", które nie nazywa się "Dead Reckoning Part 2", czyli tak, jak się miało nazywać, tylko "The Final Reckoning", jest filmem, po którym od razu widać, iż był przemontowywany adekwatnie wiele razy. I widać to szczególnie w pierwszej części filmu. Jest bardzo nierówny. Tom Cruise jest Tomem Cruisem, ale najpierw rzeczy dzieją się bardzo szybko, a potem zdecydowanie za wolno i są bardzo nielogiczne – wyjaśnia Piotr Markiewicz.