Edyta Górniak zdobyła się na szczere wyznanie. Ludzie nie wiedzieli
Ostatnio portale rozpisują się o Edycie Górniak głównie w kontekście jej niespodziewanego pogodzenia z Dodą. Wykonawczyni hitu "Jestem kobietą" (sprawdź!) umiejętnie korzysta z medialnego zainteresowania i chętnie udziela wywiadów. W jednym z ostatnich postanowiła otworzyć się na temat swoich wymagań koncertowych. Można by się było spodziewać, iż uwielbiana wokalistka jest bardzo wybredna. Nic bardziej mylnego.Reklama
"Chciałabym zażartować, iż mam 40 punktów, ale to nieprawda. (...) Jest jedna rzecz, która jest bardzo trudna, wbrew pozorom - to jest cisza. Potrzebuję ciszy przed wyjściem przed kamerę, przed mikrofon. (...) Kocham studia nagraniowe za to, iż mogę tam uzyskać ciszę. Co prawda, kiedy wchodzę do studia, to muszę być w jak najlepszej formie (...), ponieważ mikrofony studyjne zupełnie inaczej zbierają membrany niż mikrofony sceniczne z mojego wokalu i po prostu słychać wszystko. Za to, co zostanie zarejestrowane, biorę odpowiedzialność" - zaznaczyła Edyta Górniak w rozmowie z portalem Jastrząb Post.
Takie wymagania koncertowe ma Edyta Górniak
Gwiazda przyznała także, iż bardzo ceni sobie dostęp do świeżego powietrza.
"W dużych salach produkcyjnych czy koncertowych często nie ma okna w garderobie, co jest dla mnie dosyć dużym utrudnieniem. Lubię możliwość otwarcia okna, nie lubię być w zamkniętym obiegu powietrza jak w samolocie" - wyznała w tej samej rozmowie.
Edycie Górniak zależy także na wsparciu swojej ulubionej ekipy zajmującej się makijażem. Gwiazda ma do swoich pracowników pełne zaufanie i wie, iż zawsze może im w pełni polegać.
"Lubię mieć mój ukochany beauty team, który daje mi komfort. Przy ich wspólnych staraniach i talentach mogę się poczuć trochę lepszą wersją siebie niż ta poranna. (...) Lubię, kiedy ludzie się dobrze czują i lubią ze sobą pracować. Nie zawsze miałam takie teamy ludzi w garderobach, którzy się szanowali między sobą. To, co mi ludzie dadzą w czasie, kiedy jesteśmy tych kilka godzin w garderobie, z tym wychodzę na scenę" - przyznała.
Przy okazji Edyta Górniak zdobyła się na niespodziewane wyznanie. Ta deklaracja z pewnością ucieszy wszystkich fanów jej talentu wokalnego, którzy wprost nie mogli doczekać się, aż zobaczą swoją idolkę na scenie.
"W przyszłym roku będziemy robili koncerty biletowane, po raz pierwszy od pięciu lat!" - powiedziała w wywiadzie dla Jastrząb Post.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz także:
Edyta Górniak nie wystąpi na sylwestrze w telewizji. Ma inne plany. I to jakie
Edyta Górniak ze łzami w oczach opowiedziała o pojednaniu z Dodą. Było tak, jak ludzie myśleli
Edyta Górniak trzy lata tułała się po hotelach. W końcu zapragnęła stabilizacji