Nowe "Blair Witch Project" się nie uda? Twórcy oryginału mówią czemu

filmweb.pl 8 miesięcy temu
Jakiś czas temu informowaliśmy o planach zrealizowania nowego "Blair Witch Project". Przeczytaj: Strach się bać. Nadchodzi nowe "Blair Witch Project". Teraz do sprawy odnieśli się twórcy oryginału.

Twórcy oryginalnego "Blair Witch Project" nie wiedzieli o planach Lionsgate i Blumhouse'a?


Twórcy oryginalnego "Blair Witch Project" mają prawo czuć się rozgoryczeni. O planach zrealizowania nowej wersji swojego dzieła dowiedzieli się bowiem z mediów. Scenograf Ben Rock skomentował to następująco:

Już dwa razy pominięto twórców oryginału i zaangażowano innych ludzi. Wszyscy oni byli bardzo dobrzy, ale żaden z sequeli nie został odebrany przez publiczność tak, jakby sobie tego życzyli. I może z tego powodu warto było przynajmniej porozmawiać z oryginalnymi twórcami.

Inni twórcy wyrazili swoje rozczarowanie za pośrednictwem mediów społecznościowych. Współproducent Mike Monello napisał na portalu X:

Radykalny pomysł: spróbować oddać ten film w ręce oryginalnej ekipy, która zrobiła pierwszą część. No wiecie, zespół, który ma cały plan na franczyzę i odkrycie na nowo, czym mogłoby się stać "Blair Witch".

Każdy, kto pracuje przy tej franczyzie, musi zrozumieć, iż wydarzenia z Blair Witch powtarzają się co 50–60 lat. Zostało to skodyfikowane w mitologii jeszcze zanim wyszedł pierwszy film. I to właśnie powód, dla którego "sequele" nie są najlepszym rozwiązaniem.


Oryginalny wpis, w którym oznaczył zarówno Jasona Bluma, jak i konta Blumhouse i Lionsgate, możecie zobaczyć poniżej:

Anyone working on this franchise must understand that "Blair Witch" events occur every 50-60 years. That's been codified in the mythology even before the first movie came out, and it's one reason why "sequels" aren't the way to go. https://t.co/Y9mv3JxTZF

— Mike Monello (@mikemonello) April 10, 2024


Aktor Joshua Leonard wyraził swoją frustrację w obszernym wpisie na Instagramie.

Oto MOJA twarz w informacji prasowej dotyczącej filmu kręconego przez dwa duże studia – pracowałam z oboma, oba szanuję. DZIWNA CZĘŚĆ polega na tym, iż do wczoraj nie miałem o niczym pojęcia. Dowiedziałem się, kiedy przyjaciel pogratulował mi i wysłał screen z informacją.

Moja frustracja pogłębia się, ponieważ od ponad miesiąca próbuję się skontaktować z Lionsgate w sprawie charytatywnego pokazu "Blair Witch Project", który organizuję wspólnie z O Positive Fest, by zebrać pieniądze na artystów pozbawionych opieki zdrowotnej. Nikt się do mnie nie odezwał.


Aktor dokładnie opisał także nieuczciwe działania dystrybutorów względem twórców oryginału – przede wszystkim dotyczące kwestii finansowych.

FAKT: osoba z Hollywood powiedziała prasie, iż my (aktorzy) dostaliśmy cztery miliony dolarów za nasze udziały. W rzeczywistości dostaliśmy 300 tysięcy... i NIGDY nie zobaczyliśmy ani grosza więcej. (Po zakupie samochodu i spłacie pożyczek studenckich Mike wrócił do pracy przy przenoszeniu mebli. Miało to miejsce w ciągu 12 miesięcy od premiery, kiedy jego twarz wciąż znajdowała się na okładkach magazynów.)

Wiele czynników złożyło się na sukces "Blair Witch Project": czas, marketing itd. Ale FAKTEM JEST też to, iż my, grupa dziwaków, zebraliśmy się i praktycznie bez żadnych środków ZROBILIŚMY FILM, KTÓRY OSIĄGNĄŁ SUKCES! Czy możemy po prostu uznać, iż film sam w sobie jest jednym z powodów, dlaczego wciąż rozmawiamy o tym 25 lat później?


Oryginalny wpis możecie zobaczyć poniżej:



"Blair Witch Project" – popkulturowy fenomen. Zobacz zwiastun


Przy budżecie wynoszącym ledwie 35 tysięcy dolarów (a wraz kosztami post-produkcji i marketingu ok. 250 tysięcy) i jednej z najbardziej pomysłowych kampanii marketingowych w dziejach kina, oryginał w reżyserii Daniela Myricka i Eduardo Sancheza zarobił na całym świecie zawrotne 249 milionów dolarów i z miejsca stał się filmem kultowym. Zamieniło to na wpół amatorską produkcję w jeden z największych sukcesów w dziejach kina. Zobaczcie jej zwiastun:




Owocem tego sukcesu był nieudany sequel z 2001 roku, a także pełnoprawny remake/reboot Adama Wingarda z 2016 roku oraz seria książek, komiksów i gier wideo. Jedną z nich, "Blair Witch", stworzyło polskie studio Bloober Team.
Idź do oryginalnego materiału