Finał debiutanckiej odsłony „Obcego: Ziemi” za nami. Rzućcie okiem, co miał do powiedzenia Noah Hawley o ostatnim odcinku i potencjalnym sezonie 2. Uwaga na spoilery.
1. sezon serialu „Obcy: Ziemia” dobiegł końca i działo się w nim naprawdę sporo. Gorące wydarzenia z ostatniego odcinka skomentował twórca hitu, Noah Hawley, który uchylił również rąbka tajemnicy w kontekście (wciąż niezamówionego) sezonu 2.
Obcy: Ziemia – Noah Hawley wyjaśnia finał 1. sezonu
W finale byliśmy świadkami swego rodzaju rewolucji w Nibylandii, w wyniku której władza wcześniej sprawowana przez Prodigy i Boya Kavaliera (Samuel Blenkin) przeszła w ręce hybryd na czele z Wendy (Sydney Chandler). Co oznacza nowo nabyta wolność dla protagonistki „Obcego: Ziemi”? O tym Hawley opowiedział w rozmowie z serwisem TVLine.
— W pewnym sensie [Wendy] próbuje przejąć kontrolę, ponieważ wszystko wydaje się być poza jakąkolwiek kontrolą, prawda? To bardzo dziecinne zachowanie. I myślę, iż to jest to dla nas tak satysfakcjonujące. Zawsze kibicujemy słabszym. I oglądaliśmy, jak te dzieciaki są manipulowane. Slightly jest manipulowany przez Morrowa, a [Wendy] przez Boya Kavaliera.
Wszystkie te dzieciaki są manipulowane i zastraszane, więc czuję, iż bardzo satysfakcjonujące jest obserwowanie, jak przejmują kontrolę. Jednocześnie ona mówi z takim przekonaniem: „Teraz my rządzimy”, ale widzimy nadlatujące statki i stworzenia, które się pojawiły, i zdajemy sobie sprawę, iż w tym stwierdzeniu jest dużo arogancji. (…) Ogłosili się własnym państwem czy czymś w tym rodzaju, ale teraz muszą uważać.

A jak to wszystko wpłynie na sezon 2? Oprócz „wolnych” hybryd w Nibylandii nie brakuje przecież również śmiertelnie niebezpiecznych (również dla ekipy Wendy) obcych, które są od dzisiaj na wolności. Jakie zmiany przyniesie pod tym względem potencjalna kontynuacja serialu?
— Kiedy myślę o „Obcym”, przychodzą mi na myśl różne poziomy przetrzymywania zagrożenia. Statek kosmiczny stanowi coś takiego, a teraz to wszystko ma miejsce na Ziemi. Teraz [te stworzenia] są w laboratorium, a potem są już poza laboratorium, są na wyspie. Wydaje się więc, iż sezon 1 był opowieścią o przełamaniu tych poziomów, prawda? A więc sezon 2 powinien opowiadać o tym, co będzie dalej. Wyspa nie jest już w stanie ich powstrzymać. Co będzie dalej?
Jest zbyt wiele niewiadomych, zbyt wiele zmiennych, Yutani ląduje [na wyspie], więc jest to poszerzenie skali, co jest dla mnie ważne. Moim zadaniem w 1. sezonie było jak najbardziej zaangażować was w te postacie. A kiedy już to zrobiliśmy, musimy poszerzyć skalę. jeżeli serial się nie rozwija, to znaczy, iż się kurczy, prawda? Tak bym to ujął. Oczywiście, biorąc pod uwagę miejsce, w którym się znajdujemy na osi czasu, oraz ograniczenia, z jakimi się borykamy, znając historię, jest to coś, czym będę musiał się zająć, jeżeli dostaniemy zielone światło. No bo jeżeli 1. sezon jest potwierdzeniem słuszności koncepcji, to teraz muszę zbudować coś, co przetrwa wiele sezonów – podsumował twórca.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, koniecznie sprawdźcie nasze wyjaśnienie zakończenia finału 1. sezonu serialu „Obcy: Ziemia”. jeżeli z kolei – tak jak i my – chcecie, by projekt Hawleya doczekał się kontynuacji, przeczytajcie, co twórca „Obcego: Ziemi” mówił o 2. sezonie – filmowiec ma już pewne plany na ciąg dalszy.