Niewidzialna selekcja contentu, czyli jak algorytmy serwują nam treści?

nowymarketing.pl 1 rok temu
Dlaczego tak ciężko oderwać się od telefonu i TikToka albo Instagrama? Jak to możliwe, iż Netflix proponuje nam wciągające seriale (jakby stworzone specjalnie dla nas!), a Google zwraca trafne wyniki odpowiadające na nasze pytania? To zasługa algorytmów. Albo ich wina… fot. depositphotos.com
Filter bubble
Eli Pariser jako pierwszy użył terminu bańki filtrującej już w 2011 roku. Filter bubble odnosi się do zjawiska, w którym algorytmy używane przez różne serwisy internetowe dopasowują treści wyświetlane przez użytkowników do ich preferencji, historii wyszukiwania czy wcześniejszych zachowań w sieci.
Od 2011 r. już trochę minęło, ale od tego czasu niewidzialna selekcja treści tylko się powiększa i taka jest właśnie rzeczywistość. Tzn. prawie-rzeczywistość, bo widzimy tylko tę część, która jest dopasowana do naszych upodobań. Bańka oddziela nas od informacji, które nie są spójne z naszym punktem widzenia.
To jak szukanie argumentów, które miałyby poprzeć...
Idź do oryginalnego materiału