Borys Szyc otworzył biznes gastronomiczny, zanim to było modne. Nie wszystkich jednak stać na takie ceny
Pomysł stworzenia własnej restauracji pojawił się u Borysa Szyca w 2013 roku, po sukcesie serialu "Przepis na życie", w którym aktor grał jedną z głównych ról. Na otwarciu lokalu pojawiło się wiele gwiazd i wszystko zwiastowało na to, iż miejsce będzie generować naprawdę spore dochody.
Borys Szyc dobrze przygotował się do otwarcia biznesu gastronomicznego. Między innymi zatrudnił znakomitego kucharza, który przygotował interesujące menu. Od początku "Akademia" miała serwować kuchnię polską w nowoczesnym wydaniu. Lokal aktora długo cieszył się dobrą renomą.Reklama
Nie tak dawno smaki serwowane przez restaurację Borysa Szyca postanowił sprawdzić youtuber Książulo. Internetowy ekspert kulinarny oraz jego przyjaciel Wojek, postanowili udać się na miejsce i przetestować dostępne menu. Panowie byli całkiem zadowoleni z zaserwowanych im pozycji i zachwalali smak większości dań. Ubolewali jednak nad cenami, które w ich opinii były za bardzo wyśrubowane.
Przykładowo panowie za rosół musieli zapłacić 27 złotych, za cztery sztuki pierogów 39 złotych, za tatara 59 złotych, a za fondant czekoladowy 39 złotych. Rekordową sumę youtuberzy zapłacili za steka, który kosztował ich 168 złotych.
Ciemne chmury nad restauracją Borysa Szyca? Tak nie powinna wyglądać droga restauracja
"Akademia" funkcjonuje już od 13 lat i przez ten czas umocniła swoją pozycję na rynku warszawskich knajp. Mimo wysokich cen lokal wciąż się utrzymuje, więc Borys Szyc chyba nie ma co narzekać na brak zainteresowania gości.
Być może jednak nie potrwa to długo, jeżeli właściciel nie zdecyduje się na remont. Według informacji i zdjęć, które opublikował "Świat gwiazd" wychodzi na to, iż knajpa Szyca jest w dość złym stanie. Według relacji portalu markizy zawieszone nad witrynami "Akademii" są mocno nadszarpnięte przez czas - są brudne i potargane. Według informacji medialnych niektóre z nich odpadają lub częściowo zwisają.
Jakby tego było mało, to zniszczeniu miał ulec także główny napis z nazwą lokalu.
"Nad markizami widnieje też szyld "Akademia" w równie opłakanym stanie - z odpadającymi literami i łuszczącą się powłoką" - informuje "Świat Gwiazd".
Trzeba przyznać, iż taki wygląd zewnętrzny restauracji raczej odstrasza, a nie zachęca do wejścia do środka i spróbowania dań. Ciekawe, czy to zaniedbanie jest wynikiem niedopatrzenia, czy może oznaką jakichś problemów finansowych biznesu znanego aktora.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Wypłynęła sprawa tajemniczego zeszytu Borysa Szyca. Treść wpisów zaskakuje
Najpierw kilkuletni głośny rozwód, a teraz takie wieści. Nie do wiary, jakie Żukowski ma kontakty z żoną
Gwiazda "Barw szczęścia" nie miała w życiu łatwo. Mąż porzucił ją tuż po narodzinach dziecka