Niespodziewane wieści ws. Meghan i Harry'ego. Gwiazda Hollywood wszystko wyjawiła

pomponik.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Meghan Markle i książę Harry nie cieszą się dobrą opinią wśród swoich pracowników czy sąsiadów. Na tle ulubieńców opinii publicznej, księżnej Kate i księcia Williama, para wypada raczej dość blado. Na przekór doniesieniom medialnym w ich obronie postanowiła stanąć gwiazda kina, Sharon Stone. Nie do wiary, co wyjawiła.


Meghan i Harry nie cieszą się dobrą opinią. Pojawiły się nowe komentarze


O tym, iż Meghan Markle i książę Harry nie są najłatwiejsi w obejściu, mówi się od dawna. Nie bez powodu ze współpracy z nimi w krótkim czasie zrezygnowało aż 18 osób.Reklama
"(...) Są trudni, stawiają nierealistyczne wymagania i ciężko się z nimi pracuje" - oceniło kilka miesięcy temu źródło portalu Closer Online.


Wcześniej, jeszcze w pałacu Buckingham, Amerykankę oskarżano o zastraszanie personelu, ale wyniki dochodzenia w tej sprawie pozostały utajnione. Temat ten powraca jednak jak bumerang.
"To było naprawdę, naprawdę, naprawdę okropne (...). Ona wiecznie gra ze wszystkimi w warcaby - żeby nie powiedzieć w szachy - ale jest też bardzo świadoma tego, kto jest po jej stronie (...). Chodzi o obgadywanie za plecami. Chodzi o podkopywanie twojego poczucia własnej wartości" - przekazał niedawno anonimowy informator "Vanity Fair".
Najnowsze doniesienia, pochodzące w dodatku ze strony uznanej aktorki, prezentują ich w nieco lepszym świetle.


Niespodziewane wieści ws. Meghan i Harry'ego. Gwiazda Hollywood stanęła w ich obronie


Swego czasu w nowych sąsiadów narzekali też mieszkańcy kalifornijskiego Montecito. Męczył ich nie tylko rozgłos, jaki niesie za sobą obecność royalsów, ale i ich zupełny brak zaangażowania w sprawy lokalne. Niespodziewanie w obronie małżonków stanęła Sharon Stone.
"Są częścią naszej społeczności, stali się [jej] hojną, troskliwą, uczestniczącą częścią" - wyjawiła w rozmowie z magazynem "Hello" w odpowiedzi na krzywdzące informacje przekazane przez wyżej wspomniany tytuł.
Chodziło prawdopodobnie o wydarzenia rozgrywające się w ostatnim czasie w Los Angeles. Para książęca apel do mieszkańców miasta, aby wyciągnęli pomocną dłoń do osób, które straciły całe dobytki w wyniku pożarów. Sami udostępnili swoją wartą 29 mln dolarów posiadłość (co prawda jedynie przyjaciołom i dobrym znajomym), zorganizowali zbiórkę pieniężną i ogłosili nabór wolontariuszy do pomocy. niedługo później do sieci trafiły zdjęcia udowadniające, iż Meghan i Harry osobiście angażują się w pomoc na miejscu.


Nieoczekiwany gest Meghan i Harry'ego. Nie do wiary, co zrobili na ulicy


Gwiazda Hollywood podzieliła się choćby osobistą anegdotką związaną z byłymi członkami brytyjskiego dworu. Choć nie dotyczyła ona jej bezpośrednio, to być może wskazuje, iż nie są oni wcale tacy źli, na jakich wyglądają - albo na jakich kreują ich zagraniczne media.
"Moja przyjaciółka powiedziała, iż siedziała w swoim samochodzie, a oni przejechali na rowerach przez ulicę i pomachali do niej, gdy stała na czerwonym świetle" - powołała się na przypadkowe spotkanie na ulicy.
Fakt, iż małżonkowie byli akurat w trakcie przejażdżki pozostaje w zgodzie z obserwacjami sąsiadów. Jeszcze niedawno twierdzili bowiem, iż to jedna z ulubionych i najczęstszych aktywności Harry'ego, na której może go przyłapać publicznie.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Idź do oryginalnego materiału