Kim Kardashian to jedna z najpopularniejszych celebrytek na całym świecie. Fani mogą obserwować jej codzienność dzięki reality show "The Kardashians". W październiku wyjawiła przed kamerami, iż zdiagnozowano u niej tętniaka mózgu. - Dlaczego, do cholery, to się dzieje? - komentowała zdenerwowana. Kardashian przekazała także, iż na ten moment nie przejdzie operacji. Wygląda jednak na to, iż to nie koniec trudnych chwil w życiu celebrytki.
REKLAMA
Zobacz wideo Gortat imprezował z mężem Kardashian. Zaskakujące szczegóły
Kim Kardashian zrelacjonowała wizytę u lekarza. Tego się dowiedziała
W nowym odcinku reality show Kim Kardashian wybrała się na wizytę do doktora Daniela Amena. Specjalista wykonał skan mózgu celebrytki. - On wykonuje te skany mózgu, żeby ocenić, jak naprawdę wygląda zdrowie mózgu - komentowała przed kamerą. Lekarz natychmiast wychwycił "luki", które wykazywały "niską aktywność". - Przednia część twojego mózgu jest mniej aktywna, niż powinna. Przy obecnym funkcjonowaniu płatów czołowych trudniej będzie ci radzić sobie ze stresem, a to nie jest dla ciebie dobre, zwłaszcza iż studiujesz i przygotowujesz się do egzaminów - mówił lekarz przed kamerą. Ta wiadomość zasmuciła córkę Kris Jenner. - To niemożliwe, to po prostu niemożliwe - komentowała.
Galeria Kim KOtwórz galerię
Kim Kardashian o trudnym rozwodzie."Czuję się jak porażka, bo to już moje trzecie małżeństwo"
Lekarze są zgodni, iż problemy zdrowotne Kim Kardashian mogą być wywołane przewlekłym stresem. Celebrytka ma za sobą burzliwe rozstanie z byłym mężem Kanye Westem. W jednym z odcinków opowiedziała o rozwodzie. - Nigdy nie myślałam, iż jestem samotna. Uważałam, iż tak jak jest w porządku. Mam dzieci, mój mąż przenosi się ze stanu do stanu. Przez długi czas mi to nie przeszkadzało. Gdy skończyłam jednak 40. rok życia, uświadomiłam sobie, iż nie chcę męża, który żyje w innym stanie niż ja. (...) Czuję się jak porażka, bo to już moje trzecie małżeństwo. Tak, czuję się jak frajerka. choćby nie wierzę w to, iż jestem w stanie być jeszcze szczęśliwa. Nie ma o czym mówić. Nie mogę wiecznie z tym walczyć - mówiła zasmucona.
