Nieplanowany hit PRL-u. Jak kawiarniana sprzeczka dała początek legendzie? Wielbiciele Osieckiej będą w szoku

viva.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: PAP/CAF - Adam Urbanek


Niektóre przeboje rodzą się z wieloletniego planowania, inne — z przypadkowego żartu. Taka właśnie jest historia kultowego utworu „Czy te oczy mogą kłamać”, który do dziś budzi emocje. Napisany przez Agnieszkę Osiecką i skomponowany przez Jana Pietrzaka w 1965 roku, stał się nie tylko muzyczną perłą PRL-u, ale też fenomenem, który do dziś inspiruje kolejne pokolenia artystów.

„Czy te oczy mogą kłamać”. Piosenka zrodzona z żartu

Nie uwierzycie, ale pomysł na jeden z najbardziej rozpoznawalnych tekstów polskiej muzyki powstał… podczas luźnej rozmowy w kawiarni! W latach 60. artyści często spotykali się w warszawskiej „Antycznej”, by wymieniać się pomysłami i rozmawiać o sztuce. To właśnie tam, podczas jednej z rozmów, Osiecka i Pietrzak wpadli na pomysł piosenki.

Gdy dyskusja przybrała nieco ostrzejszy ton, Pietrzak — by rozładować napięcie — zrobił lekkiego zeza i rzucił: „Popatrz, czy te oczy mogą kłamać?”. Dla Osieckiej to był strzał w dziesiątkę. „To jest świetny pomysł na piosenkę. Ja ci go napiszę!” — miała odpowiedzieć. I tak się stało. Po dwóch dniach gotowy tekst był w rękach Pietrzaka.

CZYTAJ TEŻ: Dziś zna ją każdy Polak. Mało kto wie, iż ten hit PRLu powstał dla żartu

Geneza powstania piosenki „Czy te oczy mogą kłamać”

Utwór zdobył serca słuchaczy, a jego fragment „A gdy się zejdą raz i drugi kobieta z przeszłością, mężczyzna po przejściach” stał się niemalże kultowy. Początkowo Pietrzak planował przekazać piosenkę innemu artyście, ale ostatecznie postanowił sam ją wykonać.

Popularność piosenki rosła błyskawicznie. W pamięci fanów zapisały się niezapomniane wykonania Krystyny Sienkiewicz i Bogdana Łazuki w Teatrze Syrena. W kolejnych latach utwór interpretowali także: zespół „Raz, dwa, trzy”, a także duety: Biedrzyńska-Zamachowski, Steczkowska-Domogarow oraz Zamachowski-Machalica. Każdy z artystów nadał tekstowi Osieckiej nowy wymiar.

Spontaniczny przebój, który przeszedł do historii

Choć powstał spontanicznie, „Czy te oczy mogą kłamać” gwałtownie trafił do kanonu polskiej muzyki. Dziś trudno wyobrazić sobie scenę bez tego poruszającego, pełnego emocji utworu. To kolejny dowód na to, iż największe dzieła często rodzą się w najmniej spodziewanych okolicznościach.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ten hit lat 90. był hymnem miłości. Co dziś robią wykonawcy? O nim głośno, o niej cicho...

Źródło: Pomponik.pl.

Idź do oryginalnego materiału