Sandra Kubicka i Alek Baron zdecydowali się na rozwód
Rozstanie Sandry Kubickiej i Aleksandra Milwiw-Barona zelektryzowało cały show-biznes i odbiło się w mediach szerokim echem. Jeszcze do niedawna modelka i członek zespołu Afromental tworzyli zgraną parę i wszystko wskazywało na to, iż celebryci planują wspólną przyszłość.
Wiadomości o ślubie i narodzinach pociechy gwiazd utwierdziły fanów w przekonaniu, iż były wybranek Blanki Lipińskiej, Julii Wieniawy czy Aleksandry Szwed w końcu odnalazł swoją drugą połowę i ma zamiar skupić się na życiu rodzinnymReklama
"No i tak naprawdę zrozumiałem, jak bardzo kocham być ojcem, zrozumiałem, kiedy Leoś przyszedł na świat. Wziąłem go na ręce i wiedziałem, iż moje życie ma wyższy cel sprawianie sobie poczucia bezpieczeństwa i komfortu" - tłumaczył w rozmowie z Wirtualną Polską.
"Mam za kogo być odpowiedzialnym, za Leonarda i za Sandrę. Pierwszy raz wtedy w życiu poczułem, iż dojrzałem - dodał.
Alek Baron przyłapany w towarzystwie Sandry Kubickiej
Tym większe było poruszenie, gdy modelka napisała w mediach społecznościowych, iż jej relacja z artystą nie przetrwała próby czasu i celebrytka jeszcze w zeszłym roku złożyła pozew rozwodowy.
"W grudniu 2024 roku złożyłam pozew o rozwód. Dlaczego go złożyłam, wiemy tylko my z Aleksandrem oraz nasi najbliżsi, nie będę wchodzić publicznie w szczegóły tego co dokładnie się wydarzyło, zachowam to dla sądu. Przez wiele miesięcy próbowaliśmy jeszcze się dogadać i nauczyć jak podzielić opiekę nad dzieckiem. Ja też miałam momenty zawahania i chciałam jeszcze spróbować zawalczyć o to, aby Leonard miał dwoje rodziców obok siebie w jednym domu. Niestety nie udało nam się porozumieć" - napisała na swoim profilu.
Niedawno o celebrytach znów zrobiło się głośno - wszystko z powodu nowych zdjęć reporterów "Super Expressu", którzy przyłapali Barona pod domem Kubickiej. Jakby tego było mało, muzyk podarował jej wielki bukiet tulipanów, a potem oboje wybrali się na zakupy.
W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy sugerujących, iż pozostało nadzieja na to, iż małżonkowie zdecydują się wrócić do siebie.
Sandra Kubicka wraca do panieńskiego nazwiska
Radość fanów kibicujących słynnej parze nie trwała jednak zbyt długo i to, co można od niedawna zobaczyć na instagramowym profilu Sandry Kubickiej, od razu rozwiewa wszelkie wątpliwości.
Okazało się bowiem, iż 30-latka usunęła na swoim koncie nazwisko Barona, który formalnie wciąż pozostaje jej mężem i wróciła do panieńskiego nazwiska.
Wchodząc teraz na social media modelki, można dostrzec jedynie "Sandrę Kubicką", która zastąpiła wcześniejszą formę "Sandra Milwiw Baron".
Chociaż minie jeszcze trochę czasu, zanim uda się dopełnić formalności i zmiany obejmą także oficjalne dokumenty, z gestu celebrytki jasno wynika, iż zamknęła ona pewien etap życia i nie ma zamiaru do tego wracać.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Milwiw-Baron przyłapany z bukietem kwiatów. Co za sceny spod domu Kubickiej
Doniesienia o Baronie i Kubickiej potwierdziły się po nocy. Jest bardzo źle
Sandra Kubicka za nic miała oświadczenie Barona. Oto co wtedy ogłosiła