Niemcy "boją się polskiego scenariusza". Szykują zmiany w TK

dorzeczy.pl 1 godzina temu
Zdjęcie: Sędziowie niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego Źródło: PAP / RONALD WITTEK


Niemcy chcą chronić Federalny Trybunał Konstytucyjny przed losem polskiego TK i planują zmiany w ustawie zasadniczej.



Partie koalicji rządzącej i największy klub opozycyjny partii chadeckich CDU i CSU potwierdziły swój wspólny plan zakotwiczenia struktury Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w niemieckiej ustawie zasadniczej. Projekt w tej sprawie został skierowany do adekwatnej komisji – podaje polska sekcja Deutsche Welle.


Planowane zmiany mają m.in. ustanowić długość kadencji sędziów TK na 12 lat, ograniczyć górną granicę ich wieku do 68 lat i określić liczbę sędziów do 16. Ponadto zapisana ma zostać zasada, iż dany sędzia sprawuje swoją funkcję do czasu wyboru następcy.


Zmieniona ma zostać także ustawa o Federalnym Trybunale Konstytucyjnym. W Niemczech sędziowie TK wybierani są po połowie przez Bundestag i Bundesrat (izbę państw związkowych) większością 2/3 głosów. W przyszłości, gdyby jedna z izb przez trzy miesiące nie była w stanie wybrać sędziego, prawo wyboru ma przejść na drugą izbę.

Polska i Węgry złym przykładem dla Niemiec. Będą zmiany w TK

"Zapisy te mają chronić Trybunał przed blokadą i wpływami ze strony skrajnych partii, jak miało to miejsce w ostatnich latach w niektórych krajach europejskich" – podaje DW, dodając, iż Niemcy "boją się polskiego scenariusza". Redakcja przywołuje w tym kontekście także Węgry.


– Kiedy ustawa zasadnicza weszła w życie 75 lat temu Federalny Trybunał Konstytucyjny był eksperymentem – powiedział Marco Buschmann, niemiecki minister sprawiedliwości. Jego zdaniem w tej chwili można śmiało stwierdzić, iż "ten eksperyment zakończył się sukcesem".


Podkreślił, iż zadanie polega teraz na tym, aby uczynić sąd bardziej odpornym na manipulacje. – Spojrzenie poza granice naszego kraju pokazuje, iż sądy konstytucyjne są bezbronne, jeżeli nie są chronione – dodał Buschmann.


Czytaj też:Fatalna sytuacja kadrowa w sądach. Będzie tylko gorzej?
Idź do oryginalnego materiału