26 października Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz pożegnali się z "Tańcem z gwiazdami". Ich zachowanie po odpadnięciu spotkało się z ogromną krytyką. Tancerka i aktor wybiegli ze studia i nie wystąpili w krótkiej transmisji na żywo organizowanej przez produkcję. - To, co wydarzyło się po jej [Kaczorowskiej - przyp.red.] odpadnięciu z "Tańca z gwiazdami" pokazuje, iż choćby najbardziej pieczołowicie kreowany wizerunek może runąć w jednej chwili, gdy emocje biorą górę i wybrzmiewają prawdziwe myśli - komentowała dla nas Żaneta Kurczyńska, ekspertka ds. wizerunku i prowadząca kanał na YouTube Okiem PR-owca. To nie koniec gorzkich wypowiedzi w kierunku Kaczorowskiej.
REKLAMA
Zobacz wideo Popiel o Kaczorowskiej. Co za słowa
Ewa Mrozowska i Sylwia Bomba nie gryzły się w język. "Nie mogę patrzeć"
W odcinku programu "Gogglebox. Przed telewizorem" Ewa Mrozowska i Sylwia Bomba oglądały serial "Komisarz Alex". Marcin Rogacewicz wciela się w formacie w rolę Pawła Kozery. Podczas seansu celebrytki zdobyły się na kąśliwe komentarze i nawiązały do występu aktora w "Tańcu z gwiazdami". - Jak on tańczy w 'Tańcu z gwiazdami', to nie mogę patrzeć - zaczęła Sylwia Bomba. Ewa Mrozowska nawiązała do związku aktora z Agnieszką Kaczorowską. - No ja wiem, bo każdy, kto jest z Agnieszką Kaczorowską, od razu się źle kojarzy - powiedziała przed kamerą.
GaleriaOtwórz galerię
Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz wystąpią w finałowym odcinku "Tańca z gwiazdami"? Jest komentarz produkcji
Już niedługo odbędzie się finałowy odcinek "Tańca z gwiazdami". Wiele osób zastanawia się, czy po burzliwej reakcji na odpadnięcie Kaczorowska i Rogacewicz pojawią się w formacie. Pudelek skontaktował się z osobą związaną z produkcją, która wyjaśniła, jak wygląda sytuacja. "Na razie nikt niczego nie odwołał, próby wszystkich uczestników edycji zaczynają się w środę i wtedy wszystko się okaże" - dowiadujemy się. Głos zabrał także Tomasz Wygoda. - Ja nie mam takich informacji i mam nadzieję, iż im się nic nie stało zdrowotnie lub iż nie ma tam jakiejś katastrofy życiowej, która mogłaby taką nieobecność usprawiedliwić - powiedział dla "Super Expressu".










