Zmarł David Carling. Aktor głosowy miał 55 lat
10 grudnia 2024 roku przyniósł tragiczną informację o śmierci Davida Carlinga - aktora dubbingowego, podkładającego głos pod komendanta Steele'a z bajki "Strażak Sam". Dokładna przyczyna odejścia celebryty nie została ujawniona.
"Jesteśmy zdruzgotani koniecznością ogłoszenia tragicznej wiadomości o tym, iż (...) zmarł wspaniały David Carling. Był ukochanym ojcem, mężem, przyjacielem, aktorem i lektorem. Każdy, kto z nim pracował, będzie za nim tęsknić" - przekazała w oficjalnym komunikacie agencja aktorska Just Voices Agency.
"David zmarł na początku tego miesiąca. To straszna wiadomość i bardzo smutna dla wszystkich, którzy go znali. Wspaniale się z nim pracowało i był prawdziwym profesjonalistą" - przekazało źródło z otoczenia zmarłego w rozmowie z "The Sun".Reklama
Bliscy znajomi gwiazdora uruchomili zbiórkę pieniędzy, by w trudnym czasie wesprzeć jego najbliższych.
"Jesteśmy bardzo zasmuceni wiadomością o stracie jednego z najlepszych artystów głosowych Soho, Davida Carlinga. Ci, którzy mieli przyjemność pracować i spotkać Davida, zgodzą się, iż rozjaśniał pomieszczenie swoim uśmiechem i wspaniałym poczuciem humoru" - czytamy na stronie zbiórki.
Jak wyglądała kariera zawodowa Davida Carlinga?
David Carling dał się poznać szerszej publiczności dzięki pracy przy produkcjach dla najmłodszych. Jego najpopularniejszą rolą dubbingową był słynny komendant Steele ze "Strażaka Sama". Swoim głosem obdarzył także takie postacie z bajki jak: oficer Boyce i Trevor Evans. Co ciekawe, pracę przy produkcji rozpoczął w 2008 roku i kontynuował aż do swojej śmierci.
Warto wspomnieć, iż głos gwiazdora pojawił się w "Sarze i Kaczorku", mini-serialu "Bin Weevils", a także w grze serii "The Settlers".
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Nie żyje gwiazda serialu "Przystanek Alaska". "Była jedyna w swoim rodzaju"
Nie żyje znany dziennikarz, miał zaledwie 49 lat. Bliscy przekazali jedną prośbę
Była partnerka Rzeźniczaka nie żyje. Ewelina Ślotała osierociła syna