W wieku 53 lat po wieloletniej walce z nowotworem zmarła Shannen Doherty, aktorka telewizyjna i filmowa. Największą rozpoznawalność przyniosły jej role w "Beverly Hills, 90210" i "Czarodziejkach". Mogliśmy zobaczyć ją również w "Śmiertelnym zauroczeniu" czy produkcjach Kevina Smitha – "Szczurach z supermarketu" i "Jay i Cichy Bob kontratakują".
Z ciężkim sercem potwierdzam śmierć Shannen Doherty. W sobotę 13 lipca przegrała walkę z chorobą — napisała menadżerka aktorki w oficjalnym oświadczeniu dla magazynu "People".
Shannen Doherty urodziła się 12 kwietnia 1971 roku. Karierę zaczęła jeszcze jako dziecko, od gościnnych występów w serialach "Ojciec Murphy" czy "Voyagers!". W 1982 roku wygrała casting do roli Jenny Wilder, bohaterki popularnego także w Polsce serialu "Domek na prerii".
Pierwsze znaczące role Shannen Doherty zagrała w komediach "Nocna zmiana" Rona Howarda i "Dziewczyny chcą się bawić", w której wystąpiła wraz z Helen Hunt i Sarah Jessiką Parker. Przełomem w jej karierze była rola Heather Duke, rywalki granej przez Winonę Ryder Veroniki Sawyer, w "Śmiertelnym zauroczeniu". W 2018 roku Doherty dołączyła do obsady "Heathers", czyli serialowego remake'u "Śmiertelnego zauroczenia". Przypadła jej rola matki granego przez Jamesa Scully'ego J.D.
W pamięci widzów Shannen Doherty zapisała się dzięki roli Brendy Walsh w serialu "Beverly Hills, 90210", w którym występowała przez cztery sezony. Jej bohaterka przeniosła się wraz z bratem bliźniakiem i ojcem z Minnesoty do tytułowego Beverly Hills. W nowym środowisku zawierała przyjaźnie i wdawała się w burzliwe romanse, co spotkało się z mieszanymi uczuciami fanów produkcji. Szalone imprezy, spóźnienia na plan i konflikty z Jennie Garth, czyli serialową Kelly, zapewniły Doherty status naczelnej niegrzecznej dziewczynki lat 90. Choć aktorka uzgodniła swoje odejście z serialu z producentem Aaronem Spellingiem, prasa brukowa rozpisywała się o jej zwolnieniu. Doherty wróciła do roli Brendy w gościnnym występie w reboocie serialu pt. "90210". Z kolei w "BH 90210", serialu opowiadającym o aktorach próbujących reaktywować serial, który przed laty przyniósł im sławę, zagrała samą siebie.
Kolejną istotną rolę Shannen Doherty zagrała w serialu "Czarodziejki", w którym wcielała się w Prue Halliwell – najstarszą z sióstr będących potomkiniami czarownic. Występ ten przyniósł jej dwie nominacje do Saturnów. Na planie tej produkcji Doherty miała także okazję zadebiutować po drugiej stronie kamery.
Cieniem na życie i karierę Shannen Doherty położyła się choroba. W 2015 roku u aktorki zdiagnozowano raka piersi. Poddała się wówczas intensywnemu leczeniu obejmującemu mastektomię oraz chemio- i radioterapię. 29 kwietnia 2017 roku miała dla swoich fanów dobrą wiadomość: choroba ustąpiła. Niestety aktorka nie cieszyła się zdrowiem zbyt długo. 4 lutego 2020 roku ogłosiła, iż rak powrócił. Swoją walkę o zdrowie relacjonowała w mediach społecznościowych. W sierpniu 2022 roku media obiegły fragmenty wzruszającego wywiadu, jakiego udzieliła "Elle". Doherty wyznała w nim, iż nie jest gotowa na śmierć i unika z bliskimi rozmów, które mogłyby zostać odebrane jako pożegnanie.
Shannen Doherty jako Brenda Walsh w serialu "Beverly Hills, 90210"
Z ciężkim sercem potwierdzam śmierć Shannen Doherty. W sobotę 13 lipca przegrała walkę z chorobą — napisała menadżerka aktorki w oficjalnym oświadczeniu dla magazynu "People".
Shannen Doherty – początki kariery
Shannen Doherty urodziła się 12 kwietnia 1971 roku. Karierę zaczęła jeszcze jako dziecko, od gościnnych występów w serialach "Ojciec Murphy" czy "Voyagers!". W 1982 roku wygrała casting do roli Jenny Wilder, bohaterki popularnego także w Polsce serialu "Domek na prerii".
Heather Duke, Brenda Walsh, Prue Halliwell – z jakich ról będziemy pamiętać Shannen Doherty?
Pierwsze znaczące role Shannen Doherty zagrała w komediach "Nocna zmiana" Rona Howarda i "Dziewczyny chcą się bawić", w której wystąpiła wraz z Helen Hunt i Sarah Jessiką Parker. Przełomem w jej karierze była rola Heather Duke, rywalki granej przez Winonę Ryder Veroniki Sawyer, w "Śmiertelnym zauroczeniu". W 2018 roku Doherty dołączyła do obsady "Heathers", czyli serialowego remake'u "Śmiertelnego zauroczenia". Przypadła jej rola matki granego przez Jamesa Scully'ego J.D.
W pamięci widzów Shannen Doherty zapisała się dzięki roli Brendy Walsh w serialu "Beverly Hills, 90210", w którym występowała przez cztery sezony. Jej bohaterka przeniosła się wraz z bratem bliźniakiem i ojcem z Minnesoty do tytułowego Beverly Hills. W nowym środowisku zawierała przyjaźnie i wdawała się w burzliwe romanse, co spotkało się z mieszanymi uczuciami fanów produkcji. Szalone imprezy, spóźnienia na plan i konflikty z Jennie Garth, czyli serialową Kelly, zapewniły Doherty status naczelnej niegrzecznej dziewczynki lat 90. Choć aktorka uzgodniła swoje odejście z serialu z producentem Aaronem Spellingiem, prasa brukowa rozpisywała się o jej zwolnieniu. Doherty wróciła do roli Brendy w gościnnym występie w reboocie serialu pt. "90210". Z kolei w "BH 90210", serialu opowiadającym o aktorach próbujących reaktywować serial, który przed laty przyniósł im sławę, zagrała samą siebie.
Shannen Doherty w serialu "BH 90210"
Kolejną istotną rolę Shannen Doherty zagrała w serialu "Czarodziejki", w którym wcielała się w Prue Halliwell – najstarszą z sióstr będących potomkiniami czarownic. Występ ten przyniósł jej dwie nominacje do Saturnów. Na planie tej produkcji Doherty miała także okazję zadebiutować po drugiej stronie kamery.
Shannen Doherty – życie w cieniu choroby
Cieniem na życie i karierę Shannen Doherty położyła się choroba. W 2015 roku u aktorki zdiagnozowano raka piersi. Poddała się wówczas intensywnemu leczeniu obejmującemu mastektomię oraz chemio- i radioterapię. 29 kwietnia 2017 roku miała dla swoich fanów dobrą wiadomość: choroba ustąpiła. Niestety aktorka nie cieszyła się zdrowiem zbyt długo. 4 lutego 2020 roku ogłosiła, iż rak powrócił. Swoją walkę o zdrowie relacjonowała w mediach społecznościowych. W sierpniu 2022 roku media obiegły fragmenty wzruszającego wywiadu, jakiego udzieliła "Elle". Doherty wyznała w nim, iż nie jest gotowa na śmierć i unika z bliskimi rozmów, które mogłyby zostać odebrane jako pożegnanie.
![Demi Moore straszy w "Substancji". Czegoś takiego jeszcze nie widzieliście, obiecuję [RECENZJA]](https://m.natemat.pl/8160ea67545095aeade627b9545009b2,1500,0,0,0.png)
