Nie żyje Rob Reiner. Reżyser "Kiedy Harry poznał Sally" miał 78 lat. Źródła donoszą o morderstwie

serialowa.pl 2 godzin temu

Nie żyje Rob Reiner. Kultowy reżyser „Kiedy Harry poznał Sally” został znaleziony martwy wraz ze swoją żoną, Michele Singer, w ich domu w Los Angeles. Najprawdopodobniej doszło do morderstwa.

Jak podaje People, zbrodni miał dokonać syn Roba i Michele Reinerów, Nick. Choć w momencie pisania tego tekstu policja nie zdążyła potwierdzić tych informacji, takie doniesienia płyną z wielu źródeł, które rozmawiały z członkami rodziny filmowca. Rob Reiner miał 78 lat, zaś jego żona – 68.

Nie żyje Rob Reiner. Reżyser miał zostać zamordowany

W TMZ możemy przeczytać, iż Reiner i jego żona mieli na swoich ciałach liczne rany kłute zadane nożem lub innym narzędziem. Zmarły filmowiec zasłynął przede wszystkim jako twórca wielu kultowych filmów z lat 80. i 90. Wśród nich znajdziemy takie tytuły, jak: „Stań przy mnie”, „Narzeczona dla księcia”, „Kiedy Harry poznał Sally”, „Misery” czy „Ludzie honoru”. Za pracę nad ostatnim z tytułów doczekał się on nominacji do Oscara.

Reiner zaczynał jako aktor, a rozpoznawalność przyniosła mu rola w sitcomie „All in the Family” emitowanym w latach 1971-1979, dzięki której otrzymał dwie statuetki Emmy. Po drugiej stronie kamery pozostawał czynny przez całą karierę, pojawiając się zarówno w filmach („Wil z Wall Street” czy „Barwy kampanii”), jak i serialach (ostatnio mogliśmy oglądać go w „The Bear” czy kilku odcinkach netfliksowego „Hollywood”).

Rob Reiner, who directed such beloved Hollywood classics as 'This Is Spinal Tap,' 'Stand by Me' and 'When Harry Met Sally' after starring in the trailblazing sitcom 'All in the Family,' died Sunday along with his wife, Michele, in their Brentwood home. More on his life and… pic.twitter.com/tg0qAw4Adg

— The Hollywood Reporter (@THR) December 15, 2025

W niedzielny wieczór w Los Angeles tamtejsza policja zwołała specjalną konferencję prasową (za Deadline), wyjaśniając, iż prowadzone jest śledztwo w sprawie śmierci Reinera i jego żony. Nie podano jednak żadnych informacji na temat tego, kto wykonał zgłoszenie i czy przesłuchano członków rodziny filmowca.

Służby otrzymały telefon ok. 15:40 w niedzielę i miały dotrzeć na miejsce w ciągu godziny. W trakcie konferencji nie odniesiono się do doniesień People o rzekomym udziale Nicka Reinera w śmierci i odmówiono komentarza w kwestii tego, kto zgłosił sprawę policji (mówi się, iż miała to być córka ofiar, Romy Reiner). W międzyczasie do sieci spłynęły już pierwsze kondolencje ze świata filmu.

— Jestem przerażony wiadomością o śmierci Roba Reinera i jego wspaniałej żony Michelle. Przesyłam wiele miłości ich dzieciom i rodzinie – napisał Elijah Wood, który wystąpił w filmie Reinera pt. „Małolat”.

Horrified to hear of the passing of Rob Reiner and his wonderful wife Michelle. So much love to their kids and family.

— Elijah Wood (@elijahwood) December 15, 2025

— Cholera, co za okropna wiadomość z Brentwood. Niech Bóg będzie z tymi, którzy ich kochają. Dziękujemy Ci, Rob, za tyle radości, którą nam dałeś. Życie i talent zawsze na najwyższym poziomie – czytamy w poście Virginii Madsen, gwiazdy „Duchów Missisipi”.

Idź do oryginalnego materiału