Nie żyje mąż Ewy Bem. Ryszard Sibilski miał 69 lat

natemat.pl 3 godzin temu
Nie żyje Ryszard Sibilski, znany producent telewizyjny. Prywatnie był mężem Ewy Bem, która pożegnała go wzruszającymi słowami w krótkim wpisie w sieci.


"Dziś 17 stycznia 2025 jestem nieszczęśliwa pełnią nieszczęścia. Po brzegi. Mój Ryszard Dindi Sibilski, mój Piękny Mąż i sens mojego życia, choć tak mężnie walczył musiał przegrać. Dla mnie wygrał, bo pozostawił mi wiarę w miłość od pierwszego wejrzenia do grobowej deski. Do zobaczenia Dindiku" – napisała Ewa Bem.

Do swojego postu na Facebooku dołączyła też zdjęcie męża. Pod wpisem gwałtownie pojawiły się reakcje jej fanów, którzy zaczęli składać kondolencje artystce.



Ryszard Sibilski pracował m.in. przy uruchamianiu w Polsce telewizji TVN. Później znalazł się w firmie, która produkowała polskie edycje programów "Big Brother", "MasterChef" czy "Twoja twarz brzmi znajomo".

Jak podaje "Press", od 2024 r. był dyrektorem zarządzającym Jake Vision, producenta m.in. "Tańca z gwiazdami", "Milionerów" i "Ninja Warrior".

Ewa Bem przeżywa kolejną tragedię


Śmierć męża to kolejny bardzo trudny moment w życiu Ewy Bem. W 2017 r. zmarła jej córka Pamela Bem-Niedziałek. Kobieta, będąc w ciąży, dowiedziała się, iż ma glejaka mózgu. Już wtedy Bem zrobiła sobie przerwę od koncertowania i zajęła się opieką nad wnukami. W 2021 roku, dzięki namowie młodszej córki Gabrieli, wróciła do śpiewania.

Przez problemy ze zdrowiem odwoływała jednak zaplanowane koncerty. Latem ubiegłego roku miała wrócić, bo czuła się już lepiej. Pojawiła się jedynie na festiwalu w Sopocie, a część pozostałych planów znów musiała odwołać.

Artystka pokusiła się niedawno o smutne podsumowanie 2024 roku. – Był bardzo ciężki, bardzo trudny, chorowity, znojny, smutny, smętny. Wszyscy w rodzinie musieliśmy wykrzesać niezwykłe siły, żeby go przetrzymać. Ale sama nie jestem jakąś wielką fanką sylwestra i niestety nie wierzę w to, iż 31 grudnia wszystko ulegnie raptownej odmianie i od pierwszego będzie lepiej. Także zobaczymy, jak będzie. Był to ciężki rok. Nie powiem, żebym go lubiła – powiedziała w rozmowie z tvn.pl.

Idź do oryginalnego materiału