Nie żyje Marlena Milwiw. Wybitna aktorka była babcią Barona

gazeta.pl 14 godzin temu
Media obiegła bardzo przykra informacja. Nie żyje Marlena Milwiw, aktorka znana m.in. z produkcji "Warto kochać" oraz "Licencja na wychowanie".
Marlena Milwiw urodziła się w 1931 roku we Lwowie, a już w 1955 roku ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Na dużym ekranie zadebiutowała w filmie Wojciecha Hasa "Jak być kochaną". Później występowała także w "Świecie według Kiepskich" oraz "Pierwszej miłości". Aktorka zmarła w wieku 93 lat.


REKLAMA


Zobacz wideo Zaskakujące słowa Minge. Wspomniała o "wyroku śmierci"


Nie żyje Marlena Milwiw. Krystyna Demska-Olbrychska wspomniała przyjaciółkę
Informację o śmierci Marleny Milwiw przekazała Krystyna Demska-Olbrychska. Planowała spotkać się z aktorką. "Umówiłyśmy się na 3 maja. Mam wolny dzień, Daniel wyjeżdża do Krakowa, nagadamy się za wszystkie czasy. Dzwoniłam kilka razy dzisiaj, żeby potwierdzić, ustalić godzinę. Moja centrala milczała. Co do diabła. Zdenerwowana zadzwoniłam do syna Marleny, Piotra: Mama w szpitalu, źle się poczuła i przed południem zawieziono ją do Piaseczna, chociaż nie chciała. No, skoro zawieziono, a ona nie chciała… Zmusić Marlenę do czegoś było prawie niemożliwością, więc zaczęłam się szykować do wizyty w Piasecznie zaraz, teraz, dzisiaj. Daniel postanowił mi towarzyszyć. Wtedy przyszedł sms od Piotra: Mama nie żyje" - przekazała w mediach społecznościowych. Wiadomość o śmierci babci Aleksandra Barona potwierdziła także Marlena Miarczyńska, prezes Fundacji Artystów Weteranów Scen Polskich. "To kolejna wielka strata i ogromny smutek w Skolimowie" - powiedziała dla "Faktu".


Artykuł jest aktualizowany.
Idź do oryginalnego materiału